Magdalena Moskwa dołączyła do grona siedmiu kobiet, które zostały laureatkami prestiżowej nagrody Cybisa. Obecna wystawa artystki “Czasem ogarnia mnie spokój” jest nawiązaniem do tego wydarzenia.
Nagroda Cybisa jest przyznawana od 1973 roku za całokształt twórczości artystycznej, a do grona laureatów należą m.in. Wojciech Fangor, Aleksandra Jachtoma czy Leon Tarasewicz. Co ciekawe, Wilhelm Sasnal (laureat z roku 2019), odmówił przyjęcia wyróżnienia.
Twórczość Magdaleny Moskwy (ur. 1967) sięga głęboko w znaczenia dryfujące po ludzkiej psychice. Artystka idzie tam, gdzie piękno dla wielu zaczyna przypominać brzydotę. Zaczyna się od ciała, które Moskwa nazywa “relikwiarzem” czy “puszką dla ducha”. Nawiązania do chrześcijaństwa nie są przypadkowe – święte obiekty używane w rytuałach religijnych miały budzić w odbiorcy uczucia, które wprowadzałyby go w stan bliższy boskości. Magdalena Moskwa w podobny sposób opowiada o swojej sztuce. Zaczynając od portretowania części ciała, a potem przybliżając je coraz bardziej, ukazując deformacje, niedoskonałości, ból i zastygłe w materii traumy – artystka zaczęła wykraczać poza indywidualny aspekt fizyczny, przez co mogła sięgnąć do uniwersalnych znaczeń. Nasuwa się na myśl grecka maksyma “poznaj samego siebie” – to właśnie poprzez indywidualne okno samego siebie człowiek ma dostęp do kolektywnego zrozumienia ludzkości ogółem.
“Chcę, żeby oglądający, patrząc na te obrazy, zidentyfikował się i odczuł pulsującą obecność swojego ciała, zadał sobie pytanie o jego sens i o jego kres. Konfrontując się z świadomością kruchości i nieuniknionej śmierci ciała, lękiem, odrazą, osamotnieniem, cały czas próbuję pokazać, że życie samo w sobie jest piękne – piękne, aż do krwi” – mówi Moskwa.
Tym samym zrozumiały staje się tytuł najnowszej wystawy “Czasem ogarnia mnie spokój”. Być może jest to spokój wynikający z akceptacji życia w jego blaskach i cieniach, ale prace Magdaleny Moskwy budzą także wiele innych uczuć. Pokazują ukryte światy, przemijalność, cierpienie i irracjonalność, która drzemie pod powłoką materialnego ciała. Niektóre prace artystki przypominają portrety pośmiertne, inne kojarzą się z tajemniczym światem snów.
Magdalena Moskwa to artystka unikatowa, tworząca nie tylko obrazy, ale także obiekty, rzeźby i ubrania. Jej sztuka, która w odważny sposób portretuje kolektywne rany, zagląda pod skórę, szuka piękna we wnętrznościach, sensu w przemijaniu, nie odwraca oka od deformacji – jest nam szczególnie potrzebna w czasach, w których globalna choroba i śmierć towarzyszą nam na co dzień.
Maria Majchrowska
Zdjęcie góra: Magdalena Moskwa, Bez Tytułu, 2004, olej na płótnie, 91x72cm