
80-letni lekarz walczy z Francuskim Ministerstwem Kultury i domem aukcyjnym Tajan o zgodę na sprzedaż niedawno odkrytego rysunku Leonarda da Vinci poza granicami kraju. Wartość dzieła szacowana jest na 15 milionów euro.

Leonardo da Vinci, Studium św. Sebastiana, 1482-1485, źródło: dom aukcyjny Tajan
Niecodziennie odnajduje się nowe dzieło Leonarda i nawet jeśli jest to rysunek wielkości stempla pocztowego (jak miało to miejsce na niedawnej aukcji Christie’s), prace autorstwa włoskiego mistrza osiągają zawrotne ceny. Co ciekawe, filigranowych rozmiarów rysunek przedstawiający głowę niedźwiedzia, w ubiegłym tygodniu został sprzedany za rekordową kwotę 12,2 milionów dolarów. Niemały wpływ na rynkową pozycję Leonarda miała głośna aukcja Christie’s z 2017 roku, kiedy “Salvador Mundi” osiągnął wartość 450 milionów dolarów, będąc zarazem najdroższym obrazem w historii rynku sztuki.
Nie dziwi zatem zachowanie francuskiego lekarza, który w 2016 roku podczas przeprowadzki, postanowił sprzedać sprezentowane mu przez ojca pół wieku wcześniej rysunki. Mężczyzna (pragnący zachować anonimowość) udał się wtedy do domu aukcyjnego Tajan, a praca, którą ze sobą przyniósł została najpierw wyceniona na 30 tysięcy euro. Kolejne ekspertyzy ujawniły jednak, że rysunek jest autorstwa Leonarda da Vinci. Opinię potwierdziło trzech ekspertów, w których znalazła się m.in specjalistka z nowojorskiego Metropolitan Museum of Art. Zdania były zgodne i wartość niewielkich rozmiarów rysunku przedstawiającego św. Sebastiana – wzrosła z 30 tysięcy euro do 10 milionów euro.
Wtedy nadeszła oferta ze strony Francuskiego Ministerstwa Kultury, które klasyfikując dzieło jako dziedzictwo narodowe, zobowiązało się do jego zakupienia. Instytucja potrzebowała czasu na zebranie funduszy. Problemem stała się kolejna wycena – przewyższająca poprzednią o 5 milionów. Właściciel rysunku zażądał, aby Ministerstwo Kultury zapłaciło 15 milionów euro. Instytucja nie zgodziła się na ofertę, a nawet zakazała sprzedaży rysunku poza granicami Francji (uznając, że dzieło jest skradzione).
Natomiast Tajan starał się sprzedać rysunek bez wiedzy właściciela, co poskutkowało zerwaniem umowy przez lekarza i pozwem ze strony domu aukcyjnego (skierowanym w stronę właściciela) na kwotę 2 milionów euro.
Dzisiaj odbędzie się sprawa sądowa pomiędzy Francuskim Ministerstwem Kultury, a mężczyzną posiadającym dzieło Leonardo. Paryski sąd zadecyduje czy sprzedaż rysunku poza granicami kraju jest możliwa.
Zdjęcie góra: Leonardo da Vinci, Głowa Niedźwiedzia, Źródło: materiały prasowe ©Christie’s 2021
M.M