Otwarcie wystawy “Tamara Łempicka – kobieta w podróży”
24.03.2022
Aktualności, Polska: wydarzenia, Wystawy: Polska
18 marca miało miejsce przełomowe wydarzenie dla świata sztuki – otwarcie pierwszej tak dużej wystawy dzieł Tamary Łempickiej w Polsce. Na wernisażu (wypadającym w 42 rocznicę śmierci malarki) pojawili się przedstawiciele świata kultury i polityki, a także prawnuczka artystki zarządzająca jej spuścizną – Marisa de Lempicka.
Tamara Łempicka była nazywana “baronową z pędzlem”. Nie dziwi zatem, że wystawa poświęcona jej sztuce odbywa się w znamienitej przestrzeni Zamku Lubelskiego (Muzeum Narodowe w Lublinie). Wydarzenie jest istotne nie tylko dla polskiego świata sztuki, ale także dla Marisy de Lempickiej, która wielokrotnie podkreślała chęć “sprowadzenia Tamary z powrotem do domu”. Wystawa zatytułowana “Tamara Łempicka – kobieta w podróży” nawiązuje do burzliwego życia artystki, która zarówno podczas I, jak i II wojny światowej, musiała zmieniać miejsce zamieszkania i szukać schronienia za granicą. Malarka zawsze podkreślała swoje polskie korzenie, jednak przez trudne doświadczenia wojenne i żydowskie pochodzenie, nigdy nie powróciła do kraju. Jako, że otwarcie wystawy zbiegło się z wybuchem wojny, prawnuczka artystki postanowiła zorganizować aukcję charytatywną, zaznaczając tym samym, że Tamara także była uchodźczynią. Przedmiotem trwającej licytacji stał się sitodruk obrazu “Wiosna”, a jego cena wyjściowa wynosi 15 tysięcy złotych. Wszystkie zyski zostaną przekazane na pomoc Ukrainie.
Wystawę we współpracy z Tamara de Lempicka Estate (Marisa de Lempicka) zorganizował zespół Muzeum Narodowego w Lublinie (Aleksandra Blonka-Drzażdżewska, Łukasz Wiącek, Andrzej Frejlich, Małgorzata Kozieł, Marcin Lachowski, Magdalena Norkowska) i Villa la Fleur (Maria Muszkowska oraz Artur Winiarski). Na wernisażu pojawił się także prezydent miasta Lublin – dr Krzysztof Żuk, a także Kacper Sakowicz – przedstawiciel Ministra Kultury prof. Piotra Glińskiego, który odczytał list przygotowany przez ministra. Na dziedzińcu muzeum można było podziwiać kultowe Bugatti, nawiązujące do jednego z najbardziej znanych dzieł artystki. “Autoportret w zielonym Bugatti” idealnie oddaje ducha Tamary, która mimo tego, że w czasie tworzenia obrazu jeździła żółtym Renault, uwieczniła się w najdroższym samochodzie swoich czasów.
Na wystawę składa się aż sześćdziesiąt prac pochodzących z różnych okresów twórczych artystki. Zgromadzenie aż tylu dzieł w Lublinie było niezwykle trudnym zadaniem ze względu na to, że bardzo duża ilość obrazów Łempickiej znajduje się w kolekcjach prywatnych (m.in. Madonny, która nie udostępnia swoich zbiorów). Niektóre z prac zostały wypożyczone z francuskich instytucji takich jak Muzeum Sztuki Nowoczesnej André Malraux czy Muzeum Sztuk Pięknych w Nantes, a ambasador Francji w Polsce objął wystawę patronatem.
Odwiedzający mogą podziwiać na żywo tak kultowe obrazy jak “Portret Tadeusza” (pierwszego męża artystki), „Dziewczynę w rękawiczkach”, “Pierwszą komunię” (ukazujący córkę Kizette), “Kizette na balkonie”, “Kizette w różu”, “St. Mortiz” czy “Matkę przełożoną”, a także rysunki i grafiki.
Marisa de Lempicka w wywiadzie udzielonym dla Rynku i Sztuki w ubiegłym miesiącu podkreślała, że “Tamara zawsze tworzyła, przez całe swoje życie”. Jej najdroższe i najbardziej kultowe dzieła są charakterystyczne dla okresu lat 20. i 30., kiedy to przebywając w Paryżu odbudowywała utraconą przez wojnę fortunę malując portrety na zamówienie. Jednak w ciągu swojego długiego życia, stworzyła wiele obrazów abstrakcyjnych i martwych natur. Te prace – dające niezwykły wgląd w mniej znany okres twórczości artystki – również znajdują się na wystawie w Lublinie.
Oprócz sztuki odwiedzający będą mieli okazję zobaczyć pamiątki po Tamarze – jej ulubiony pierścień z topazem, który dostała od Gabriela D’Annunzio, kapelusze, zdjęcia, okulary, a nawet pukle blond włosów. Na wystawie można także podziwiać meble, szkło i akcesoria z epoki art déco wypożyczone przez kolekcjonera Mariusza Żyłę.
Organizatorzy sprowadzili do Lublina obrazy André Lhote’a – jednego z nauczycieli artystki, nazywanego ojcem kubizmu oraz prace wielu innych artystów z epoki, ukazujące rozwijający się wtedy styl. W twórczości Łempickiej widoczne są także inspiracje malarstwem renesansowym, które jeszcze w czasach szkolnych miała okazję podziwiać we Florencji czy Paryżu.
Marisa de Lempicka pojawiła się również na spotkaniu 19 marca, podczas którego uczestnicy mogli zadać jej wiele pytań. Opowiedziała m.in. o tym, że nikt z rodziny nie nazywał Tamary babcią, a Chérie (z franc. moja droga, ukochana). Wspominała także, o miłości artystki do polskiej kuchni oraz jej ulubionych obrazie – “Matce przełożonej”, którą malarka poznała w zakonie we Włoszech i postanowiła sportretować.
Wystawę sfinansowaną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasto Lublin będzie można oglądać do 14 sierpnia 2022 roku w Muzeum Narodowym w Lublinie.
Maria Majchrowska