szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
kurs online rynek sztuki dla początkujących

Kolażowa rzeczywistość. „Collage – klejone światy” we Wrocławiu

26.11.2022

Aktualności, Polska: wydarzenia, Wystawy: Polska

Artyści stosują kolaż do rozmaitych celów. Tworzą dialog kulturalny, grają z widzem, a także zapraszają na niezwykłą podróż pełną przygód. „Collage – klejone światy” to wystawa poświęcona tej technice, na której można obejrzeć blisko 130 prac zachwycających mnogością tematów, stylów i wykorzystanych tworzyw. Różnorodne światy ponad 60 znakomitych artystów spotkały się w jednym miejscu, by opowiedzieć nam o sobie, swojej wizji rzeczywistości i przedstawić własną kolażową przestrzeń.

Wystawa obejmuje ponad 150 lat świata sztuki, w którym rodziły się coraz to rozmaitsze techniki i style. Do kolażu wykorzystywano bowiem malarstwo, rzeźbę, tkaninę, fotomontaż, rysunek, a także instrumenty akustyczne, sztukę wideo, ceramikę czy szkło sodowe barwione na gorąco. Poza mnogością materiałów, w pracach można odnaleźć także wielorakie tematy, od praw kobiet, jak chociażby „List do Boya-Żeleńskiego” Stefana Themersona, zagłady ukazanej na fotomontażach Zofii Rydet, po prozaiczne takie jak codzienność ukazana w pracy Zdzisława Beksińskiego.

To wystawa, w której choć przenikają się różne światy artystów z wielu stron świata i choć dzielą je dziesiątki lat, grają one w jednym tonie – umiejętnego sklejania rożnych światów i tworzenia z nich spójnego przekazu z dystansem do otaczającej rzeczywistości.

NARODZINY KOLAŻU 

rynekisztuka.pl

Autor nieznany Chiny, XIX w. (fot. AW)

Z jakiego powodu artyści sięgnęli i nadal sięgają po kolaż? Dla wielu bowiem jest on formą wyrazu artystycznego i głównym środkiem ekspresji, który pozwala dać upust emocjom, istnym manifestem, dla innych możliwością popisu swojego kunsztu, pozwalającą połączyć wiele materiałów, a dla jeszcze innych eksperymentem. Artystów tworzących w tej technice od lat łączy jednak umiejętność sklejania odmiennych światów i nadawania im sensu oraz spójnego kształtu. Kolaż to bowiem umiejętność dialogu. Dialogu z widzami, artystami, kulturą, historią. Tworzy wielowymiarową sztukę, której granice wyznacza jedynie wyobraźnia.

Tworzenie kompozycji z różnych materiałów ewoluowało z biegiem lat, jednak jego początki sięgają ponad 2200 lat temu w Chinach. Do miejsca narodzin kolażu jako techniki artystycznej nawiązuje otwierająca wystawę XIX-wieczna sztuka chińska. Zwiedzający mogą podziwiać dwie kompozycje, które charakteryzują się niezwykłą precyzją wykonania. Mają formę eleganckich oprawianych teczek, w których zostały uwiecznione pejzaże, sceny rodzajowe, a także dekoracyjne motywy kwiatowe i zwierzęce. W późniejszych etapach ewolucji kolażu artyści będą tworzyć prace charakteryzujące się podobnymi cechami, jednak sięgać będą po odmienne materiały oraz coraz rozmaitsze środki wyrazu. 

ARTYŚCI ZAGRANICZNI

„Narodziny techniki kolażu w XX wieku są próbą przełamania granic między sztuką i życiem. Sztuka rezygnuje z fikcyjności, po raz pierwszy anektując w obszar tego, co artystyczne, odpadki i okruchy rzeczywistości, a następnie wkraczając w rzeczywistość” (1). Twórcy kolaży zaczęli sięgać po elementy codzienności, transformując je i nadając nowej wartości estetycznej, a także nowej treści. 

Max Ernst, Bez tytułu, frontispis do tomiku poezji Jena Brzękowskiego Spectacle metallique, Muzeum Narodowe w Krakowie (fot. AW)

W XX wieku technikę kolażu po raz pierwszy zastosował Georges Braque  i to właśnie we Francji kolaż został uznany za pełnoprawną technikę, przyjmując tym samym swoją nazwę. Następnie Pablo Picasso wyszedł poza ramy dwuwymiarowego obrazu, tworząc prace tworzone z przedmiotów znalezionych, sięgając po fragmenty codzienności. Jego śmiałe kompozycyjnie prace wykonywane były z kawałków drewna, kartonu czy blachy. „Picasso i Braque przenieśli wprost z szyldów i rozmaitych druków czcionki i ornamenty do swoich obrazów, bo przecież w mieście nowoczesnym reklama i szyldy spełniają niemal funkcję artystyczną i zasługują na to, by je przenieść do sztuki” (2). Obaj artyści przyczynili się do opracowania nowego sposobu organizacji obrazu. 

Za ojca XX-wiecznego kolażu uważany jest bowiem Max Ernst, który wykorzystywał kolaż głównie dla potrzeb surrealizmu. Zafascynowany zjawiskiem masowego handlu, zaczął bawić się konwencją katalogów reklamujących towary, stąd w jego pracach odnaleźć można wycinki zaczerpnięte z wydawnictw reklamowych, ale także encyklopedii czy książek.

W pracach artysty, który wytyczał drogę dwudziestowiecznej sztuce, poza wybrzmiewającą surrealistyczną rzeczywistością, widoczne są wyjątkowe efekty wizualne, niczym odwzorowanie halucynacji artysty, co nadaje onirycznego charakteru. Charakterystyczne dla jego kolaży jest także dorysowywanie linii horyzontu lub śladów kolorów, tworząc obce tło do postaci bądź przedmiotów umieszczanych w dziełach.

Istotę prac kolażowych definiował w następujący sposób: „Technika kolażu jest systematycznym wykorzystywaniem przypadkowego bądź artystycznie sprowokowanego zderzenia dwóch lub więcej obcych sobie rzeczywistości na płaszczyźnie pozornie nie nadającej się do takiego spotkania. Plus iskra poezji zrodzona przy ich zbliżeniu”(3). 

W Polsce inspirowali się nim m.in. Zbigniew Makowski czy Marian Warzecha.

Robert Rauscchenberg

Robert Rauscchenberg, Trunk (Kufer) z cyklu 7 characters, Muzeum Narodowe w Warszawie (fot. A.W.)

Na świecie technikę kolażu rozsławił amerykański artysta Robert Rauschenberg na przełomie lat 50. i 60. m.in. za sprawą jego pełnych ekspresji combines paintings, a więc malarstwa kombinowanego. Koncepcja bliska poetyce kolażu była jedną z wielu prób przełamania dwuwymiarowości obrazu. Na wystawie można obejrzeć jedyną kolażową pracę artysty dostępną w polskich zbiorach publicznych. To unikalny kolaż wykonany na papierze chińskim z haftowanym wiszącym medalionem.

Równie cenionym artystą tworzącym kolaże jest także Kurt Schwitters, niemiecki przedstawiciel dadaizmu, jeden z najwybitniejszych twórców XX w., podobnie jak protoplaści tej techniki, do swoich kolaży wykorzystywał fragmenty zużytych rzeczy, a więc elementy otaczającej go na co dzień rzeczywistości, takich jak bilety, kawałki gazet czy papierki po słodyczach. Z jego prac wybrzmiewa harmonia, estetyka fragmentu, związki pomiędzy cywilizacją a jej wytworami, a także równowaga, bowiem dzięki znajomości materiałów, z których tworzył, żaden element w jego kolażach nie wydaje się dominować. Jego Merz to tworzenie związków. Jak sam mówił, najlepiej między wszelkimi rzeczami w świecie. W jego dziełach można odnaleźć także próbę tworzenia nowego porządku ze świata zrujnowanego wojną.

Wart uwagi jest także kolaż w postaci rysunku akustycznego Milana Grygara, który został zapisany na płycie gramofonowej. Jest to złączenie uwiecznionego przez artystę dźwięku rysowania, winylowej płyty jak i naklejki z odręcznym podpisem artysty. Awangardowe dzieło nabrało wymiaru czasowego.

rynekisztuka.pl

Milan Grygar, Rysunek akustyczny, Muzeum Narodowe we Wrocławiu (fot. A.W.)

WIELOWYMIAROWA RZECZYWISTOŚĆ POLSKICH ARTYSTÓW

Władysław Hasior

Władysław Hasior, Rzeźnia nr 5, Muzeum Narodowe we Wrocławiu

Na polskim gruncie kolaż został rozsławiony przez mistrza Władysława Hasiora, który łączył technikę kolażu z asamblażem. Kolaż „Rzeźnia nr 5” jest jednym z niewielu dzieł artysty, które określa się mianem „czystego kolażu” i nawiązuje do wydarzeń z czasów II wojny światowej. 

Technika kolażu doszła do głosu w Polsce także dzięki artystom takim jak Tadeusz Kantor, Adam Marczyński, Jonasz Stern czy Maria Pinińska-Bereś. Na wystawie można obejrzeć także kolaże wielu innych polskich znakomitych artystów, takich jak m.in. Aleksander Krzywobłocki, Henryk Stażewski, Mieczysław Berman, Zbigniew Makowski, Kazimierz Mikulski, Krzesława Maliszewska, Zofia Rydet, Lech Twardowski, Grupa Luxus, Piotr Uklański, Jan Dziaczkowski czy Tymek Borowski. 

Wspomniany Henryk Stażewski, tworząc sztukę abstrakcyjną, wykorzystywał kolaż do porządkowania i badania przestrzeni. W jego pracach widoczne są najprostsze formy oraz tworzenie iluzji optycznej, jak i zabawa planami kompozycji.

Na wystawie znajdziemy również pojedyncze prace artystów takich jak Jerzy Rosołowicz, który użył kolażu projektując plakat w nurcie bliskiej mu sztuki konceptualnej, Magadalena Abakanowicz, która zastosowała kolaż przy tworzeniu słynnych monumentalnych tkanin, a nawet Wisława Szymborska. Szymborska uprawiała niezwykłą sztukę korespondencji, bowiem tworzone przez nią kolaże mają charakter kartek pocztowych. Poetka tworzyła klejone światy z przymrużeniem oka. W jej pracy wybrzmiewa dystans do otaczającej rzeczywistości, talent kompozycyjny, poetycki sznyt, a także poczucie humoru. Co ciekawe, motywacją do tworzenia kolaży był dla niej brak możliwość zakupu ciekawych pocztówek, które wysyłała do bliskich jej osób. 

Do pocztówek nawiązuje także twórczość Jana Dziaczkowskiego. Jego cykl kolaży „Pozdrowienia z wakacji”, nad którym pracował w latach 2003-2007, stanowi wykorzystanie pocztówek z różnych zakątków Europy. Kolaże artysty charakteryzuje poczucie humoru, pocztówkowy format a także niezwykła precyzja konstrukcji. Oprócz pocztówek wykorzystywał także zdjęcia, ilustrowane pisma, książki czy albumy znajdowane wśród staroci.

FOTOMONTAŻ

Z techniki kolażu wywodzi się także fotomontaż. Świecił on triumfy w drugiej połowie lat 20. XX wieku. Łączył słowo z obrazem i pozwalał artystom nadążać za coraz bardziej dynamicznym tempem życia. Początek fotomontażu stanowi fotokolaż, a więc technika polegająca na zestawianiu ze sobą fragmentów zdjęć bądź ilustracji na papierowym podłożu. Granice cięcia stosowanych elementów pozostawały widoczne i dopiero w późniejszym czasie za pomocą emulsji światłoczułej, a także powielania prac za pomocą druku, nauczono się zacierać ów granice. Przykładem fotomontażu jest cykl poetyckich prac znakomitej fotografki Zofii Rydet, które opowiadają o strachu przed zagładą oraz przemijaniem.

FILOZOFIA ŁĄCZENIA

Krzysztof M. Bednarski

Krzysztof M. Bednarski, Brakująca ręka Lenina, Muzeum Sztuki Współczensej w Krakowie MOCAK

Wystawa „Collage – klejone światy” jest zbiorem prac najznamienitszych artystów z całego świata, którzy stosowali technikę kolażu bawiąc się mnogością tworzyw i form, kreując wielowymiarową rzeczywistość pełną symboli i znaczeń. Do kolaży użyli najrozmaitszych materiałów, takich jak ceramika, tkanina wełniana czy nawet gramofon. Na wystawie znajdziemy także połączenie fotografii z rzeźbą, które tworzy spójną całość, jak np. kolaż „Brakującą rękę Lenina” Krzysztofa M. Bednarskiego.

Niezwykle różnorodną i pełną inspiracji wystawę zwieńczają prace polskich artystów, m.in. przestrzenna ceramiczna praca Piotra Uklańskiego, będąca hołdem dla babci artysty, która pracowała w zakładach ceramicznych oraz niezwykłe drzwi z pracowni Piotra Potworowskiego, stanowiące podstawę kompozycji dzieła. Artysta łączył malarstwo z różnymi gotowymi materiałami, np. deskami i do dziś stanowi inspirację dla wielu artystów.

Kolaż wykorzystywany jest od lat przez artystów z całego świata. Pozorna łatwość tworzenia w tej technice może być jednak zwodnicza. Umiejętne łączenie materiałów to niełatwa sztuka spajania materiałów i czynienia ich egalitarnymi, a także sztuka wielowymiarowych opowieści, które tworzą spójną całość. Wymaga precyzji, emocjonalnego spojrzenia na rzeczywistość, dostrzegania w rzeczach pozornie wydających się nie pasować, jak papierki po cukierkach, doskonałego materiału do kolażu, z którego może powstać arcydzieło, a także często poczucia humoru i odwagi do ukazywania własnej wizji świata. To, co na co dzień może umykać oczom przeciętnego widza lub uchodzić za zbyteczny fragment rzeczywistości, artyści tworzący kolaże przeobrażają w sztukę pełną znaczeń, a także podróż w czasie, bogatą w przygody i gry, często wodząc widza za nos. Choć zebrane na wystawie kolaże z różnych stron świata wykonane są z różnych materiałów, opowiadają różne historie i wydają się odmienne, to skupiają się wokół tej samej filozofii – filozofii łączenia.

Wystawę można oglądać do 15 stycznia 2023 roku w Pawilonie Czterech Kopuł w Muzeum Sztuki Współczesnej we Wrocławiu.

fot. Mieczysław Berman, Kunstakrobaten, 1957, kolekcja MNWr

Adrianna Wiśniewska

 

Bibliografia:

(1) A. Karpowicz, Kolaż – rzeźbienie rzeczywistości, https://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_14746_pt_2007_7_8/c/11510-11189.pdf, s. 123 [dostęp: 22.11.2022]

(2) Ibidem, s. 125

(3)  A. Taborska, Ptak przełożony Max Ernst, https://www.tygodnikpowszechny.pl/ptak-przelozony-max-ernst-19907 [dostęp: 22.11.2022]

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Rynek i Sztuka - logotyp

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.