Przeobrażenia wizji duchowości w sztuce współczesnej
06.06.2024
Aktualności, Na deser, Polska: wydarzenia
Duchowość, wiara i religia przez wieki były głównym źródłem sztuki. To właśnie kościół zamawiał i fundował jedne z najwybitniejszych dzieł sztuki dawnej i nowożytnej. Owa duchowość objawiała się przede wszystkim w przedstawieniach świętych czy scenach biblijnych. Na początku XX wieku, wraz z nadejściem abstrakcji, duchowość w sztuce oderwała się w pewnym sensie od wiary i zaczęła manifestować inny rodzaj wrażliwości. Z czym związana była duchowość w sztuce XX wieku? W jaki sposób współcześni artyści i artystki czerpią z szerokiego pojęcia „duchowości” i co tak naprawdę ona dla nich oznacza? Najnowsza wystawa „Zgasić światłość wiekuistą. Przeobrażenia wizji duchowości” w warszawskiej Wallspace Gallery próbuje odpowiedzieć na te pytania, zestawiając ze sobą twórczość najwybitniejszych przedstawicieli polskiej sztuki nowoczesnej z realizacjami młodych artystów i artystek nowego pokolenia.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
CZYM JEST DUCHOWOŚĆ?
Czym była duchowość w sztuce poprzednich epok, a czym jest ona współcześnie? Według słownikowej definicji duchowość to „zespół postaw, przekonań, stanowisk wobec kształtujących określoną formę życia rzeczywistości — Boga, świata duchów, świata człowieka, przyrody, a szerzej — wszystkich przejawów bytu zarówno w swej faktyczności, jak też dynamizmie stawania się”. Współczesna definicja duchowości zaznacza, iż nowa jej formuła nie musi być koniecznie związana z konkretną religią czy wierzeniem. Duchowość może zatem objawiać się we wrażliwości i czułości wobec natury i świata czy wyczuleniu na zjawiska wykraczające poza nasze rozumienie.
NOWA DUCHOWOŚĆ DZIŚ
Wystawa w Wallspace Gallery opiera się przede wszystkim na pojęciu tzw. nowej duchowości. „Jest to tendencja, która w sposób bardziej holistyczny analizuje zagadnienia duchowe, religijne. Z szacunkiem odnosi się do natury. Ściera się ze zwolennikami starego porządku utożsamiającego religię z instytucją oraz ze spontanicznymi czcicielami” – czytamy w tekście kuratorskim do wystawy. Natomiast według definicji Stanisława Wargackiego i Janusza Mariańskiego podobnie „obejmuje ona wszystkie aspekty życia i jest określana jako nowy styl ponowoczesnej kultury duchowej; jest ona demokratyczna, łatwo dostępna, ma charakter indywidualistyczny i wykracza poza struktury zinstytucjonalizowanej religii, jest więc często pozakościelna. Odnosi się z szacunkiem do natury, nacechowana jest głębokim poczuciem łączności ze światem i stanowi niewyczerpane źródło wiary i siły woli”.
SACRUM A POCZĄTKI MALARSTWA ABSTRAKCYJNEGO
Obie przytoczone definicje możemy przełożyć na grunt wspomnianej już sztuki abstrakcyjnej I połowy XX wieku. Takim rodzajem duchowości emanuje sztuka prekursorki abstrakcjonizmu, szwedzkiej artystki — Hilmy af Klint. W swej twórczości malarka czerpała ze swych własnych badań nad zjawiskami paranormalnymi i ze swojego związku z mistycyzmem. Sama twórczyni należała do kobiecej grupy teozoficznej „The Five”, której członkinie eksplorowały możliwości połączenia się ze światem pozaludzkim.
Podobne związki z wiarą i duchowością prezentuje sztuka Pieta Mondriana, przedstawiciela abstrakcjonizmu geometrycznego. Na początku XX wieku, kiedy jeszcze poszukiwał ostatecznej formy wyrazu swojej teorii, dołączył do Towarzystwa Teozoficznego, co dało impuls do jeszcze silniejszego zainteresowania duchowością, mistyką i kosmosem. Z czasem te idee zaczęły coraz mocniej przenikać nie tylko do sztuki Mondriana, ale przede wszystkim stały się podstawą teoretycznych rozważań, na których została zbudowana jego dojrzała twórczość.
Dywagując o duchowości w sztuce nie można pominąć postaci Wassily’ego Kandinsky’ego — artysty, przedstawiciela abstrakcjonizmu i teoretyka, który w roku 1912 wydał swoją pierwszą publikację „O duchowości w sztuce”. W swej rozprawie Kandinsky zauważa, że sztuka pełni właściwie przede wszystkim funkcję mistyczną, metafizyczną, a więc — duchową. Jak pisze Andrzej Kostołowski w tekście „Odyseje abstrakcji. Kilka uwag o abstrakcji i duchowości” książka Kandinsky’ego „zawarła ideowe przesunięcie od teozoficznych odwołań ku myśli Indii, a także w stronę manifestacji idei chrystologicznych”. Zawarte w pierwszym teoretycznym tekście rozważania są nadal żywe w sztuce współczesnej i sztuce najnowszej.
Przeobrażenia wizji duchowości
Dzieła prezentowane na ekspozycji „Zgasić światłość wiekuistą. Przeobrażenia wizji duchowości” manifestują szalenie różnorodne rozumienie duchowości. „Prace ujęte na wystawie tworzą interesujące filiacje między rozumieniem i odczuwaniem duchowości rozumianej na wiele sposobów, zarówno teologicznie, psychologicznie czy filozoficznie, a rozwojem współczesnego społeczeństwa” – wyjaśnia kuratorka wystawy, Karolina Kliszewska. Tak szerokie ujęcie tego zagadnienia umożliwia wyjątkowy dobór obiektów biorących udział w wystawie, które reprezentują różne, często przeciwstawne postrzeganie przewodniego tematu. Owa duchowość wybrzmiewa nieco odmienne w pracach artystów i artystek z Pokolenia Z., niż w dziełach „klasyków współczesności”. Sztuka najnowsza zestawiona z dziełami kanonicznych dla historii sztuki twórców i twórczyń rzuca zupełnie nowe światło na zagadnienia sacrum i duchowości w sztuce współczesnej.
SZTUKA NIEPRZEDSTAWIAJĄCA NAJLEPSZĄ FORMĄ DUCHOWOŚCI?
Na wystawie w Wallspace Gallery zaprezentowano liczne przykłady malarstwa abstrakcyjnego. Wiele obiektów manifestuje pośrednio, a nierzadko bezpośrednio, postulaty zawarte w rozprawie „O duchowości w sztuce” Wassily’ego Kandinsky’ego. Warto w tym kontekście przyjrzeć się twórczości Janiny Kraupe-Świderskiej, której linoryty możemy podziwiać na wystawie. Artystka silnie czerpała z buddyzmu tybetańskiego, fascynowała ją filozofia zen i kultura Dalekiego Wschodu, wpływ na jej twórczość miały też księgi ezoteryczne i medytacja.
Podobnie jak wielu prekursorów sztuki abstrakcyjnej, Stefan Gierowski przypisuje kolorom wartość emocjonalną. Według artysty barwy uruchamiają w odbiorcach konkretne uczucia i ujawniają pewne, być może skrywane uczucia.
Na wystawie traktującej o sacrum w sztuce nie mogło zabraknąć Stanisława Fijałkowskiego, którego zaprezentowano aż cztery realizacje. Fijałkowski był nie tylko artystą z krwi i kości, ale także teoretykiem sztuki. Z zapałem studiował filozofów czy średniowieczne traktaty o sztuce, a także, co interesuje nas najmocniej w kontekście wystawy, badał teorię i symbolikę barw oraz pisma teologiczne, psychoanalizę i religie dalekowschodnie. Te teoretyczne poszukiwania znalazły odbicie w jego malarstwie. Wiemy także, że skrupulatnie badał pisma Kandinsky’ego. Jego przyjaciel Jerzy Nowosielski, jak pisze Anda Rottenberg, „pomógł mu zrozumieć ikonę jako inkorporację świętości w obrazie, którą katolik Fijałkowski nie do końca rozumiał”.
CYTOWANIE IKONY
Nie pominięto także dzieł jednego z najważniejszych polskich twórców XX wieku — Jerzego Nowosielskiego. Sztuka artysty w sposób bezpośredni czerpie ze sztuki sakralnej, w szczególności ikon. Twórca wykształcił swój charakterystyczny, niepodrabialny język malarski, który stanowi syntezę kanonu malarstwa ikon oraz odkryć malarstwa najnowszego. Jego postacie są dwuwymiarowe, otoczone widocznym, mocnym konturem, co ma w sobie pewne echa rysunku. Przede wszystkim zaś barwy, kompozycja i układ elementów na płaszczyźnie przywołują cechy malarstwa religijnego. Choć w sztuce Nowosielskiego najczęściej spotkamy się z przedstawieniami „świeckimi”, przede wszystkim wizerunkami kobiet, odnajdziemy w niej także motywy religijne, nie tylko na płótnach, ale i poza nimi. Jedną z najciekawszych realizacji Jerzego Nowosielskiego jest bezsprzecznie unikatowa polichromia dekorująca całe wnętrze kościoła Ducha Świętego w Tychach. Na wystawie w Wallspace Gallery możemy podziwiać dzieła zdecydowanie sakralne, jakie jak „Krucyfiks” czy „Medalion z Edessy” z lat 70. XX wieku.
ODZWIERCIEDLENIE W SZTUCE NAJNOWSZEJ
Ekspozycja „Zgasić światłość wiekuistą. Przeobrażenia wizji duchowości” wskazuje również przykłady duchowości oraz sacrum w sztuce najnowszej. Artyści i artystki młodego pokolenia chętnie czerpią z tego zagadnienia, jest ono nierzadko głównym źródłem ich artystycznych inspiracji. Owa duchowość objawia się w ich sztuce niekiedy bezpośrednio za pomocą motywów zapożyczonych ze sztuki chrześcijańskiej. Takie prace prezentują Helena Stiasny, Filip Syczyński, Ewa Dąbkowska czy Karolina Żądło. W ich obrazach przetransponowano religijne typy ikonograficzne, takie jak Madonna z Dzieciątkiem, które służą do przekazania zupełnie innych, nowych treści. W tych pracach poruszana jest współczesna problematyka i tematyka, taka jak rodzicielstwo, współczesne rozumienie wiary, kobiecość czy seksualność.
Z kolei w licznych przykładach malarstwa Pawła Sobczaka realizuje się nie tylko inspiracja przypowieściami biblijnymi, ale i mitologią. Twórczość Sobczaka angażuje widza na wielu płaszczyznach, nie tylko wizualnie, ale także uruchamia wrażenie pewnej synestezji — odczuwania zapachu, smaku i dotyku poprzez sztukę. Artysta zajmuje się przede wszystkim tematyką seksualności i duchowości. Podobne wątki realizują się w twórczości Michała Żądło, który poza zainteresowaniem motywami biblijnymi i mitologicznymi zajmuje się przede wszystkim zagadnieniem męskości i jej kryzysem. W swoim portretowym, figuratywnym malarstwie najczęściej przedstawia figurę mężczyzny o androgynicznych cechach.
Dzieła wspomnianych artystów i artystek można podziwiać jeszcze do 15 czerwca na wystawie „Zgasić światłość wiekuistą. Przeobrażenia wizji duchowości” w Wallspace Gallery w Warszawie. To niezwykła okazja, aby zgłębić temat duchowości i sacrum w sztuce i zbadać, jak objawiał się on w realizacjach XX i XXI wieku.
Natalia Gaj
Źródła:
- Andrzej Kostołowski, Odyseja abstrakcji, Kilka uwag o abstrakcji i duchowości, 2014
- Janusz Mariański, Stanisław Wargacki, Nowa duchowość jako megatrend społeczny i kulturowy, „Przegląd Religioznawczy” 2011, nr 4(242), s. 142–143
- Anda Rottenberg, Sztuka w polsce 1945-2005, Warszawa 2005
- Anda Rottenberg, Zbliżenia, Warszawa 2020
fot.góra: Stanisław Fijałkowski (1922 – 2020),Chleb dzieciństwa, 1967/1968, olej, płótno; 36 x 42 cm | źródło: Wallspace Gallery