
Joan Mitchell jest jedną z najważniejszych amerykańskich artystek II połowy XX wieku. Jej abstrakcyjne kompozycje, pełne barw i niezwykłych układów, charakteryzują się niepodrabialnym gestem malarskim i nieprawdopodobną ekspresją. Joan Mitchell wyśmienicie posługiwała się językiem sztuki, nie tylko aby zbadać możliwości, jakie daje malarstwo samo w sobie, ale także, by oddać hołd naturze oraz ukazać całą gamę emocji i uczuć. Już na samym początku, w latach 50. XX wieku, jej kariera nabierała tempa, a po kilkunastu latach stała się artystką rozpoznawalną niemal na całym świecie. Jak wyglądała jej artystyczna kariera i w jaki sposób rozwijało się jej malarstwo?
Dziecięce poszukiwania
Joan Mitchell przyszła na świat w 1925 roku w Chicago jako druga córka lekarza Jamesa Herberta Mitchell oraz poetki Marion Strobel Mitchell. We wspomnieniach artystka określała swój dom rodzinny jako miejsce pełne książek i ludzi literatury. Swoje dzieciństwo i lata młodości spędziła wśród kulturalnej elity miasta. Matka Joan, Marion, była pisarką i krytyczką oraz edytorką magazynu Poetry. Ojciec przyszłej artystki przez całe życie był artystą amatorem. Tak twórcze i różnorodne artystycznie otoczenie od wczesnych lat wpływało na rozwój wrażliwości na sztukę i poczucie estetyki u młodej Mitchell.
Wychowanie i artystyczne otoczenie dziewczynki zaowocowały sukcesami już w młodym wieku. Kiedy Mitchell miała 13 lub 14 lat uczestniczyła w swojej pierwszej wystawie, która odbyła się Francis W. Parker School. W tym czasie przyszła artystka zaczęła rozwijać swój warsztat i poszerzać wiedzę z zakresu historii sztuki. Szkolny nauczyciel malarstwa, Malcolm Hackett, zapoznał Mitchell z dziełami Oskara Kokoschki, które zrobiły na niej prawie tak duże wrażenie, jak poznane nieco wcześniej dzieła Van Gogha, Kandinsky’ego, Cezanne czy Matisse’a, które podziwiała podczas muzealnych wycieczek ze swym ojcem. Wizyty w muzeach rozwijały wiedzę i zasilały młody umysł niekończącymi się, twórczymi inspiracjami.

Paul Cézanne, Still Life with a Curtain, 1895 | źródło: Wikipedia
Młodzieńcza edukacja artystyczna Joan Mitchell to nie tylko szkolne lekcje malarstwa i wizyty w muzeach. Jeszcze jako nastolatka, w latach 1943-44, brała udział w wakacyjnych warsztatach w Oxbow Art Colony w Saugatuck. Warsztaty i zajęcia były prowadzone przez The Art Institute of Chicago, gdzie w późniejszych latach artystka rozpoczęła naukę. W artystycznej kolonii po raz pierwszy zaznajomiła się z litografią. Podczas wakacyjnych miesięcy tworzyła przede wszystkim na łonie natury. W ciągu dnia 6 godzin spędzała na rysowaniu i szkicowaniu z natury, kolejne 3 godziny wypełniało malarstwo. Ta niedojrzała jeszcze twórczość artystki pokazuje gotowość do eksperymentowania z nieoczywistymi kombinacjami kolorystycznymi, które niejako zapowiadają późniejsze, już dojrzalsze malarskie próby.

Joan Mitchell, Figure and Child, 1949, olej na płótnie, 129.2 x 95.9 cm, Collection of Joan Mitchell Foundation
© Estate of Joan Mitchell | dzięki uprzejmości
Joan Mitchell Foundation
Mimo swoistego uprzywilejowania (możliwość rozwoju swoich talentów, narodziny w dobrze sytuowanej, wykształconej rodzinie oraz ogólne wsparcie artystycznego rozwoju) dzieciństwo Joan Mitchell nie było łatwe. Relacja Joan z ojcem nie należała do najprostszych. James Herbert Mitchell był rodzicem wymagającym, który wiele oczekiwał od swoich dzieci, co wiązało się ze stresującą presją jeszcze we wczesnym dzieciństwie. Taki rodzaj wychowania miał swoje odbicie w rywalizującej naturze Mitchell, która towarzyszyła jej nawet na polu twórczym i artystycznym. Cechy charakteru związane z konkurowaniem artystka usprawiedliwiała właśnie wpływem ojca oraz chęcią zaimponowania mu. To właśnie zajęcie się malarstwem miało uchronić przyszłą artystkę od oceniającego spojrzenia jej ojca.
Od najmłodszych lat była osobą wszechstronnie utalentowaną, lubiącą wyzwania i rywalizację. W dzieciństwie i latach młodzieńczych wykazywała zainteresowanie nie tylko sztuką, ale także sportem (być może pod wpływem ojca). W wieku 13 lat zdobyła pierwsze miejsce w konkursie tenisa. W szkole średniej była także wybitną łyżwiarką, co potwierdza zdobycie przez nią pierwszego miejsca w konkursie łyżwiarstwa figurowego Midwest Junior Pairs w 1941 roku oraz 4 miejsce w krajowych mistrzostwach łyżwiarstwa figurowego (Junior Women’s Division of the US Figure Skating Championships) rok później. Poza łyżwiarstwem figurowym i grą w tenisa jeździła konno oraz pływała. Mimo pasji do sportu i aktywności fizycznej już jako nastolatka podjęła decyzję o zostaniu artystką.
Edukacja i młodzieńcza twórczość
Po ukończeniu szkoły średniej początkowo uczęszczała do Smith College w Northampton w stanie Massachusetts, która była prywatną kobiecą uczelnią artystyczną. Jednakże po dwóch latach nauki Joan przeniosła się do The Art Institute of Chicago. To właśnie tam, w 1944 roku rozpoczęła naukę na drugim roku i uzyskała pełne stypendium naukowe. Podczas studiów licencjackich, trwających od 1944 do 1947 roku, otrzymała klasyczne wykształcenie artystyczne – uczyła się anatomii, rysunku, grafiki i druku, a także historii sztuki. Akademicką edukację uzupełniała długimi godzinami spędzonymi w muzeum, podczas których zagłębiała ich obszerne zbiory.

Art Institute of Chicago | źródło: Wikipedia
Rok ukończenia studiów był dla Joan Mitchell przełomowy nie tylko ze względu na zakończenie pewnego etapu edukacji. Po studiach licencjackich młoda artystka uzyskała stypendium naukowe, które umożliwiało jej wyjazd i studia za granicą. Marzyła o wyjeździe do Europy, jednak ze względu na trudną powojenną sytuację, zdecydowała się na przeprowadzkę do Nowego Jorku i przesunęła swój wyjazd o rok. W Nowym Jorku zamieszkała ze swoim ówczesnym partnerem Barneyem Rossetem, którego poślubiła dwa lata później. Przeprowadzka była pierwszym w życiu Mitchell momentem całkowitej niezależności od rodziny. Artystka szybko jednak zrezygnowała ze studiów w kraju. Odczekawszy rok, dzięki funduszom ze stypendium, wyjechała do Paryża, gdzie spędziła kilka miesięcy (od lipca do grudnia 1948). W styczniu 1949 roku przeniosła się do Le Lavandou, gdzie pozostała do września.

Joan Mitchell, Lyric, 1951, olej na płótnie, 172.7 x 184.8 cm | Collection of Frances Lehman Loeb Art Center, Vassar College © Estate of Joan Mitchell | dzięki uprzejmości Joan Mitchell Foundation
Mimo różnorodnego i dynamicznego środowiska artystycznego we Francji, przede wszystkim w samym Paryżu, twórczość młodej artystki wciąż była jednak powiązana ze sztuką figuratywną. W tym czasie poszukiwała swojej palety, a przede wszystkim języka malarskiego. Obrazy Mitchell z końca lat 40. oraz początku lat 50. XX w. są pełne formalnych eksperymentów i pozornych sprzeczności. W dziełach z tego okresu linie proste i wręcz kubistyczne formy przenikają się z liniami finezyjnymi, nieregularnymi plamami barwnymi i elementami organicznymi.
POCZĄTKI ARTYSTYCZNEJ KARIERY, LATA 50. XX wieku
Po powrocie z Europy kariera Joan Mitchell nabrała prawdziwego rozpędu. W 1950 roku uzyskała tytuł magistra. W tym czasie początkująca artystka zakorzeniła się w nowojorskim awangardowym środowisku artystycznym, gdzie nawiązała znajomości i przyjaźnie z artystami i artystkami, których niegdyś podziwiała tylko z daleka. Do grona znajomych twórczyni dołączyli między innymi Franz Kline czy Willem de Kooning. Potwierdzeniem czynnej obecności Mitchell w grupie amerykańskich artystów na nowojorskiej scenie były liczne wystawy, w których zaczęła brać udział.

Joan Mitchell, Untitled (Number 12), ok. 1953, olej na płótnie, 202.3 x 187 cm) Private collection © Estate of Joan Mitchell dzięki uprzejmości
Joan Mitchell Foundation
Duże znaczenie w rozwoju kariery Joan Mitchell miała Wystawa przy 9. Ulicy (Ninth Street Show) organizowana przez marszanda Leo Castelliego oraz The Artist’s Club, która odbyła się w 1951 roku. W ekspozycji wzięli udział między innymi: Helen Frankenthaler, Lee Krasner, Franz Kline, Barnett Newman, Robert Motherwell i Willem de Kooning. Debiut Joan Mitchell na omawianej wystawie był bardzo istotny, ponieważ zakotwiczył ją w lokalnym środowisku artystycznym i zapewnił stabilną i znaczącą pozycję wśród najistotniejszych i najlepiej prosperujących artystów tego czasu.
Po Wystawie przy 9. Ulicy artystka zaczęła wystawiać swoje dzieła na wszystkich najważniejszych wystawach prezentujących sztukę z obszaru ekspresjonizmu abstrakcyjnego. Wystawa w 1951 roku była dopiero początkiem kariery Mitchell na polu wystawienniczym. Już rok później, w 1952 roku, odbyła się pierwsza indywidualna wystawa Joan Mitchell w The New Gallery w Nowym Jorku. Zmiany dotknęły artystkę również w jej życiu prywatnym, bowiem zakończyła związek ze swoim mężem Barneyem Rossetem. Z kolei w życiu zawodowym układało jej się coraz lepiej — na początku roku 1953 miała miejsce pierwsza z siedmiu wystaw solowych Mitchell w Stable Gallery.
Zdaniem amerykańskiej kuratorki Jane Livingston, dzieła Mitchell z początku lat 50. XX wieku ujawniały wpływy biomorficznej sztuki Arshile Gorky’ego, by za chwilę zwrócić się do kaligraficznego i delikatnego pisma malarskiego w stylu Philipa Gustona. Zauważam, że w dziełach z końca 1953 roku krystalizuje się już pewna maniera i malarski gest Mitchell, z którymi będziemy kojarzyć jej twórczość w przyszłości. W tych obrazach, na jasnym, niejednolitym podłożu, dochodzi do wybuchu barwnej, wręcz agresywnej ekspresji. Do rozwoju tego języka malarskiego ponownie przyczyni się wyjazd do Paryża.
Amerykańska artystka w Paryżu. Dojrzała twórczość
W roku 1955 Joan Mitchell zaczyna regularnie odwiedzać Paryż. Przez kilka następnych lat jej życie będzie dzieliło się między dwie czołowe stolice sztuki współczesnej – Paryż i Nowy Jork. Twórczyni żyła w ten sposób do końca lat 50. XX wieku. Mimo częstych wycieczek do Europy Mitchell wciąż brała udział w wystawach w Nowym Jorku. W roku 1959 na stałe przeprowadziła się do Francji i zamieszkała w Paryżu. Choć tworzyła tylko we Francji, stale bywała w Nowym Jorku, w którym cały czas odbywało się wiele wystaw z jej udziałem, nie tylko zbiorowych, ale także indywidualnych. Pobyt we Francji, już w pierwszych latach podczas regularnego odwiedzania Paryża, przyczynił się do zauważalnego rozwinięcia malarskiego warsztatu. Jej sztuka zmieniła się bezpowrotnie.

Joan Mitchell, Evenings on 73rd Street, 1957, olej na płótnie, 190.5 x 215.9 cm, private collection © Estate of Joan Mitchell | dzięki uprzejmości Joan Mitchell Foundation
W stolicy Francji malarka poznała kanadyjskiego malarza i rzeźbiarza Jeana-Paula Riopelle, który zasłynął przede wszystkim ze swych abstrakcyjnych kompozycji. Mitchell i Riopelle związali się na kolejne 25 lat. Mimo głębokiego uczucia, którym darzyli się nawzajem oraz niezaprzeczalnych artystycznych wpływów i wzajemnych inspiracji, ich relacja była skomplikowana i burzliwa.
Pod koniec lat 50. najważniejsze muzea sztuki współczesnej (takie jak Whitney Museum of American Art, Art Institute of Chicago i Museum of Modern Art) zaczęły nabywać do swoich kolekcji obrazy Mitchell, co niezaprzeczalnie świadczyło o poziomie jej kariery i popularności artystki w Stanach Zjednoczonych. Na początku lat 60. XX wieku, wraz z przeprowadzką do Paryża, przyszedł czas na rozwój kariery w Europie. Poza wystawami w Paryżu indywidualne wystawy Joan Mitchell odbywały się m.in. we Włoszech w Galleria Dell’Ariete w Mediolanie (1960) czy w Szwajcarii w Klipstein und Kornfeld (1962). Przez całą dekadę brała także udział w wystawach zbiorowych w wielu europejskich krajach.

Joan Mitchell, Untitled (Cheim Some Bells), ok. 1964, olej na płótnie, 213.4 x 198.8 cm, private collection © Estate of Joan Mitchell | dzięki uprzejmości Joan Mitchell Foundation
Lata 60. wypełniały nie tylko sukcesy, ale także żałoba. 1963 roku zmarł ojciec artystki, a w roku 1966 odeszła jej matka. Mitchell potrzebowała zmiany otoczenia. Rok po śmierci matki, za odziedziczony majątek, nabyła posiadłość w Vétheuil, małej miejscowości na północny wschód od Paryża, gdzie zamieszkała w 1968 roku. Pracowała tam i żyła aż do śmierci w 1992 roku. W tym urokliwym i spokojnym miasteczku artystka ciągle się rozwijała. Mimo mogłoby się wydawać, stabilnego i rozwiniętego warsztatu, malarka wciąż eksperymentowała i poszukiwała nowych form artystycznego wyrazu. Nowy dom stał się dla niej oazą i źródłem artystycznych inspiracji. To właśnie w tym czasie powstały jedne z jej najlepszych i najciekawszych prac.
Po zaznaczeniu pozycji na rynku amerykańskim w latach 50. i francuskim w latach 60. przyszedł czas na rozwój kariery na skalę globalną. W 1972 roku ma miejsce pierwsza duża indywidualna wystawa muzealna Joan Mitchell. Wystawa My Five Years in the Country: An Exhibition of Forty-nine Paintings by Joan Mitchell odbyła się w Everson Museum of Art w Syracuse w stanie Nowy Jork. Dwa lata później zostaje otwarta retrospektywna wystawa Joan Mitchell w Whitney Museum of American Art, gdzie zaprezentowano także jej najnowsze prace. Wystawa w tak istotnym miejscu jak Whitney Museum of American Art była wręcz przypieczętowaniem pozycji artystki na kartach współczesnej historii sztuki.

Joan Mitchell, La Seine, 1967, olej na płótnie,
194.9 x 422.9 cm, Collection of New York State Office of General
Services, Curatorial and Tour Services (a.k.a.
Empire State Plaza Art Collection) © Estate of Joan Mitchell | dzięki uprzejmości Joan Mitchell Foundation
W tym czasie artystka tworzy wiele dzieł pastelami. Ten rodzaj prac, w pewnym sensie ze względu na wybraną technikę, charakteryzuje się innym rodzajem ekspresji, niż realizacje olejne na płótnie. Pastele zdają się tutaj wędrować po papierze pod silnym, zdenerwowanym wręcz uciskiem. W tym twórczym geście odczytuję zatem silne emocje, które targają artystką podczas twórczego procesu. Czy to rodzaj automatycznego gestu, terapetycznej twórczej wolności a może odpowiedź na żałobę, która odcisnęła widoczne piętno na sztuce Joan Mitchell? W 1982 roku umiera siostra artystki. To wydarzenie, będące kolejną stratą w jej rodzinie, na nowo wpłynie na Mitchell, a tym samym na jej sztukę.
Malarstwo było przeciwieństwem śmierci, a sztuka życiem samym w sobie
Joan Mitchell tworzyła w wielu mediach — przede wszystkim olej na płótnie, a także pastele na papierze i litografie. Była niezwykle płodną artystką. Jej ikonosfera to woda, drzewa, pejzaże przefiltrowane przez nią samą, jej artystyczną i twórczą wrażliwość, a następnie przeniesione na płótno. Artystka nie chciała naśladować natury, a tylko oddawać jej osobiste uczucia i wspomnienia z nią związane. Intensywnie obserwowała krajobrazy, a jej wnikliwe wizualne obserwacje formy, przestrzeni i koloru w codziennym życiu były częścią wizualnych wspomnień, z których czerpała podczas malowania.

© Jackson Pollock, “Nr 26, Black and White” (1948), ©Simon Hantaï, “Bez tytułu” (1982-1985), Fundacja LV, Paryż, 2022, zdj. Maria Majchrowska, rynekisztuka.pl
Joan Mitchell należy do „drugiej generacji” ekspresjonistów abstrakcyjnych (abstract expressionists). Termin odnosi się do amerykańskich artystów i artystek, którzy tworzyli po „pierwszej generacji” ekspresjonistów abstrakcyjnych, do której należeli między innymi Jackson Pollock (action painting) czy Mark Rothko i Barnett Newman (color field painting). Twórczynie i twórcy „drugiej generacji”, tacy jak Joan Mitchell, wykraczali poza zasady i schematy ustanowione przez ich „poprzedników”. Ważne jest także, aby podkreślić, że termin był często używany przez badaczy i krytyków w kontekście pejoratywnym, aby zasugerować, że artyści „drugiej generacji” byli mniej istotni niż poprzednie pokolenie. Sztuka następnego pokolenia była natomiast mniej tendencyjna i zachowawcza, twórczość „drugiej generacji” była bardziej osobista i indywidualna, a artyści i artystki poszukiwali własnych, nowych rozwiązań formalnych.

Chasse Interdite, 1973, olej na płótnie, 280 x 720.1 cm, Collection of Centre Pompidou © Estate of Joan Mitchell | dzięki uprzejmości Joan Mitchell Foundation
Gesturalne abstrakcyjne dzieła Joan Mitchell bezsprzecznie zapisały się nie tylko w amerykańskiej historii sztuki współczesnej, ale również, nie ma co do tego wątpliwości, światowej. Podobnie jak jej poprzednicy i poprzedniczki artystka nie szukała konceptualnego uzasadnienia swoich dzieł. W swojej twórczości skupiała się przede wszystkim na kompozycji, malarskim geście i piśmie oraz barwach. Kluczowym elementem jej pracy było badanie różnorodnych elementów na płaszczyźnie i ich wzajemnych relacji i wpływów. Interesowały ją przede wszystkim forma i kolor. Joan Mitchell bezustannie rozwijała swoją sztukę i warsztat malarski. Dzieła twórczyni różnią się od siebie w zależności od czasu powstania, ich różnorodność formalna sprawia, że jej malarstwo rozciąga się na całym spektrum od dzieł prostych, harmonijnych i wręcz ascetycznych do obrazów pełnych chaosu, dynamiki, a być może nawet i złości.
Na początku swojej kariery nakładała farbę olejną za pomocą zróżnicowanych pociągnięć — od pierzastych i półprzezroczystych po gęste i agresywne, wytrącała całą tubkę farby lub energicznie rzucała kolorem w płótno. Jak pisze Katy Hessel w książce „The Story of Art. Without Men” „jej kompozycje, stworzone w pierwszej połowie lat 50. XX w. wydają się intensywnie zwartym i klaustrofobicznym tworem, a następnie w miarę upływu dziesięcioleci (wraz z jej regularnymi wyjazdami do Francji od 1955 aż do jej stałego pobytu od 1959 roku) przekształciły się w luźniejsze, bardziej swobodne dzieła. Artystka czerpie z natury, i często odwołuje się do estetyki wodnych lilii Moneta”.

Joan Mitchell, Ici, 1992, olej na płótnie, 260 x 400.1 x 2.5 cm,
Collection of Saint Louis Art Museum © Estate of Joan Mitchell | dzięki uprzejmości
Joan Mitchell Foundation
W 1982 roku (w tym samym roku umiera siostra twórczyni) Joan Mitchell zostaje pierwszą amerykańską artystką, która ma swoją indywidualną wystawę w Musee d’art moderne de la Ville de Paris. Ekspozycja Joan Mitchell: Choix de Peintures, 1970-1982 była jej pierwszą, tak dużą i znaczącą wystawą w Europie. Rok po śmierci siostry, Joan Mitchell rozpoczyna pracę nad cyklem „La Grande Vallée”. Cykl 21 monumentalnych obrazów zawdzięcza swój tytuł ukrytej dolinie w Bretanii, która była ważnym miejscem w dzieciństwie najlepszej przyjaciółki Mitchell — Gisèle Barreau oraz jej kuzyna. Pracę nad dziełami artystka rozpoczęła jesienią 1983 roku i skończyła rok później. Prace powstawały w dwóch fazach, a na cały cykl składa się 5 dyptyków i jeden tryptyk. Obrazy te zawierają idylliczną wizję radości i niewinności młodości, sugerując ulotne wrażenie wiecznego raju dzieciństwa. Cykl odnosi się do beztroski życia, ale zawiera w sobie także melancholie ludzkiej egzystencji. Ten cykl to rozważania na temat życia i śmierci. Prace „La Grande Vallée” zdają się być tutaj niejako profetyczne, bowiem rok później zdiagnozowano u artystki nowotwór. Mimo to Mitchell wciąż tworzyła i była aktywna aż do śmierci. Joan Mitchell umiera w 1992 roku na raka płuc. Dla artystki, jak wspominała, malarstwo było przeciwieństwem śmierci. Było samym życiem.
fot. góra: Joan Mitchell, Ici, 1992, olej na płótnie, 260 x 400.1 x 2.5 cm, Collection of Saint Louis Art Museum © Estate of Joan Mitchell | dzięki uprzejmości Joan Mitchell Foundation
Źródła:
- Whitney Chadwick, Kobiety, sztuka i społeczeństwo, Poznań 2015
- Flavia Frigeri, Women Artists, Londyn 2019
- Katy Hessel, The Story of Art Without Men, 2022
- Jane Livingston, The paintings of Joan Mitchell, Nowy Jork 2002
- Joan Mitchell: Biography | joanmitchellfoundation.org [dostęp: 15.02.2024]
Natalia Gaj
szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:
to cię powinno jeszcze zainteresować:
12.02.2021 / Ciekawostki