szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
KURS DLA POCZĄTKUJĄCYCH 1590

Prawo panoramy, czyli o tym, w jakich okolicznościach można wykorzystać dzieło autora bez jego zgody

25.02.2025

Aktualności, Ciekawostki, Prawo

Autorstwo utworu ma w prawie, nomen omen, autorskim doniosłe znaczenie. Zasadniczo bowiem ten, kto jest autorem danego dzieła (a posługując się terminologią ustawową – „utworu”), dysponuje pełnią praw do rozporządzania nim (choć od tej reguły również istnieją wyjątki). Oznacza to w uproszczeniu, że decyduje o sposobie korzystania z dzieła. Może na przykład przenieść autorskie prawa majątkowe na inną osobę lub udzielić odpłatnej licencji na korzystanie z utworu i w ten sposób osiągać dochód ze swojej twórczości. Warto zaznaczyć jednak, że prawo autorskie przewiduje kilka wyjątków ograniczających władztwo autora nad utworem. Jednym z nich jest tzw. prawo panoramy.

Przestrzeń publiczna pełna dzieł sztuki

We wspólnych przestrzeniach takich jak ogrody, ulice czy place miejskie nierzadko mamy do czynienia z mniej lub bardziej udanymi (czasami wręcz kontrowersyjnymi) ingerencjami artystycznymi. Dość wspomnieć o charakterystycznej palmie Joanny Rajkowskiej w Alejach Jerozolimskich w Warszawie czy Erosie spętanym Igora Mitoraja na Rynku Głównym w Krakowie. Obiekty te – trwale związane z miejscami, w których je umieszczono – zyskały status turystycznych atrakcji, zapisały się w świadomości mieszkańców i odwiedzających. Nierzadko można się natknąć na ich fotografie w wydawnictwach poświęconych miastu i przewodnikach turystycznych. Nie wspominając już o zdjęciach zamieszczanych w Internecie, w tym przez serwisy komercyjne, a nie tylko przez prywatnych użytkowników sieci. Można by się w takim razie zastanowić, co na to prawo autorskie? Czy dzieła te (a właściwie ich wizerunki) można rozpowszechniać bez zgody autorów lub ich spadkobierców? A  tym bardziej – czy można w ten sposób zarabiać?

Igor Mitoraj, Eros spętany (Eros Bendato), brąz, 1999 wystawa w Krakowie w 2003, fot. Ввласенко | źródło: Wikipedia

Prawo panoramy jako postać dozwolonego użytku

W  ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2025 poz. 24; dalej: „pr. aut.”) wskazano że „Wolno rozpowszechniać utwory wystawione na stałe na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach, jednakże nie do tego samego użytku.” (art. 33 pkt 1 pr. aut.). Oznacza to, że ustawodawca przewidział możliwość korzystania z niektórych dzieł bez konieczności uzyskiwania na tę czynność zgody autora. Przy czym „korzystanie z utworu” na gruncie prawa autorskiego oznacza eksploatowanie go, czyli na przykład rozpowszechnianie, wystawianie, nie zaś samo zapoznawanie się z dziełem. Postacie korzystania, o których mowa w zacytowanym powyżej przepisie, są jednak wyraźnie określone. Dzieło, które chcielibyśmy eksploatować w ramach tzw. prawa panoramy jako jednej z form dozwolonego użytku przewidzianej przez ustawę, powinno znajdować się w miejscu publicznym na stałe. Tym samym nie można bez zgody autora umieścić na przykład na pocztówce wizerunku rzeźby, która jest wystawiana w miejscu publicznie dostępnym w ramach ekspozycji czasowej. Taki przypadek nie zostałby objęty zakresem zastosowania wskazanego przepisu. 

Miejsca publicznie dostępne również zostały w przepisie wyraźnie określone. Są to: drogi, ulice, place lub ogrody. Wyliczenie to stanowi katalog zamknięty, co oznacza, że choć publicznie dostępny jest na przykład hol jakiegoś budynku – choćby urzędu, sądu itp., to dzieła w nim umieszczone nie podlegają prawu panoramy. Analogicznie należy podejść do dróg wewnętrznych dostępnych na przykład jedynie dla członków wspólnoty mieszkaniowej – wówczas prawo panoramy również nie znajdzie zastosowania. 

Joanna Rajkowska, Lustrzane podwórko w Pasażu Róży w Łodzi, fot. Derbrauni | źródło: Wikipedia

Ważny jest także sposób wykorzystania cudzego utworu – nie można w ramach dozwolonego użytku skopiować czyjegoś dzieła i umieścić go w takiej samej formie gdzie indziej (np. umieszczenie malowidła ściennego lub rzeźby na innym miejskim placu czy w ogrodzie). Korzystanie z prawa panoramy dotyczy zatem wykorzystania czyjegoś dzieła w innej niż pierwotna funkcji. 

Opisane powyżej ograniczenia wynikające wprost z zacytowanego przepisu nie dotyczą jednakże kwestii zarabiania na eksploatacji cudzego dzieła w ramach prawa panoramy. Wynika z tego, że korzystanie może dotyczyć także celu komercyjnego, co jest dobrą wiadomością na przykład dla twórców reklam, którzy – wykorzystując w swojej działalności przestrzeń miejską – nierzadko utrwalają w klipach reklamowych cudze utwory (choćby graffiti) trwale z tą przestrzenią związane.

Banksy, Dziewczynka z balonkiem, fot. Dominic Robinson | Wikipedia

W praktyce odpowiedź na pytanie, kiedy mamy do czynienia z prawidłowym skorzystaniem z prawa panoramy może jednak okazać się niełatwym zadaniem. Problemy mogą dotyczyć choćby elementów architektonicznych umieszczonych na budynku przylegającym do publicznego placu. Wówczas rozpowszechnianie ich wizerunku może zostać wprawdzie uznane za skorzystanie z formy dozwolonego użytku, ale niezależnie od praw przysługujących autorowi dzieła istnieje jeszcze kwestia prawa do prywatności właściciela budynku, które również należy respektować. W tym obszarze prawa autorskie jednego podmiotu mogą wejść w kolizję z dobrami osobistymi innej osoby.

Granice dozwolonego użytku 

Art. 35 pr. aut. stanowi, że dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. Wskazane w tym przepisie granice dozwolonego użytku nie zostały więc przez ustawodawcę jasno określone. Przyjmuje się jednak, że „normalne korzystanie z utworu” dotyczy ekonomicznych interesów twórcy, a zatem wielkości uszczerbku, który wystąpiłby w jego majątku w wyniku wykorzystania dzieła w ramach dozwolonego użytku (przy czym chodzi tu raczej o znaczne uszczuplenie potencjalnych dochodów, ponieważ korzystanie  z dozwolonego użytku zazwyczaj łączy się z jakimś uszczerbkiem w potencjalnych dochodach twórcy). Przesłanka „słusznych interesów” (choć nie zostało to jednoznacznie rozstrzygnięte) dotyczy z kolei niemajątkowych interesów twórcy. W tym przypadku można by mówić na przykład o komercyjnym wykorzystaniu dzieł artystów ulicznych, choćby twórców graffiti, przez korporacje w sytuacji, gdyby artyści ci byli z założenia przeciwni takim organizacjom i postrzegali swoją sztukę jako antysystemową. Przykłady protestów artystów przeciwko wykorzystaniu ich dzieł w podobny sposób można znaleźć w Stanach Zjednoczonych – w takich sytuacjach powoływano się na klauzulę fair use, która wykazuje pewne podobieństwa do instytucji dozwolonego użytku, zwłaszcza w aspekcie jego granic.

fot. Redd Francisco | Unsplash

 

Prawo panoramy, choć jest użyteczną instytucją, ma swoje ograniczenia poddające się zresztą różnorodnym interpretacjom. Warto mieć świadomość co najmniej kilku punktów widzenia i pamiętać o konieczności analizowania każdej sytuacji z osobna. W wątpliwych przypadkach zdrowy rozsądek z pewnością okaże się sprzymierzeńcem.

Paula Mroczkowska-Król

Tekst nie stanowi porady prawnej, ma charakter jedynie informacyjny.

 

 

Źródła:

  • Wojciech Machała, Rafał M. Sarbiński, Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, Warszawa 2019
  • Piotr Łada, Sztuka a prawo autorskie. Wybrane zagadnienia, Warszawa 2014
  • Katarzyna Grzybczyk, Ikony popkultultury a prawo własności intelektualnej, Warszawa 2018

 

fot. góra: The Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork, fot. Robert Bye | Unsplash

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

to cię powinno jeszcze zainteresować:

24.09.2024 / Kolekcjonowanie, Prawo

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów