
Zmarł prof. Adam Myjak – wybitny artysta, rzeźbiarz, wieloletni pedagog, rektor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, człowiek nieprzeciętnej wrażliwości i konsekwencji twórczej. Odszedł twórca, który przez dekady budował monumentalny, a zarazem głęboko ludzki świat form. Jego śmierć pozostawia pustkę nie tylko w środowisku artystycznym, ale też w zbiorowej wyobraźni tych, którzy zetknęli się z jego dziełami — w galeriach, muzeach, przestrzeniach publicznych i prywatnych.

Wystawa „Refleksje” prof. Adama Myjaka, fot. Grzegorz Karnas
Adam Myjak nie był artystą łatwym do zaszufladkowania. Jego rzeźba nie była afirmacją materii, lecz przenikliwą próbą zrozumienia kondycji człowieka. Znany ze swych monumentalnych kompozycji rzeźbiarskich – tworzył głowy, torsy czy postaci, które – mimo surowej formy – pulsowały emocjami, napięciem, egzystencjalnym niepokojem. To właśnie niepokój był leitmotivem jego twórczości.
Jego dzieła były jednocześnie osobiste i uniwersalne. Często operował motywami głowy i maski, traktując je jako symbole tożsamości, godności, ale i osamotnienia. „Nie chodzi mi o portret. Chodzi o kondycję człowieka, o jego obecność, o pamięć” – mawiał. Artysta w swoich rzeźbach kreował „ciało symboliczne” – skupione, zwarte, napięte, zawieszone pomiędzy obecnością a nieobecnością.
- Wystawa „Refleksje” prof. Adama Myjaka, fot. Grzegorz Karnas
- Wystawa „Refleksje” prof. Adama Myjaka, fot. Grzegorz Karnas
- Wystawa „Refleksje” prof. Adama Myjaka, fot. Grzegorz Karnas
Myjak był świadomym kontynuatorem klasycznego warsztatu rzeźbiarskiego, ale potrafił nadać mu wymiar współczesny. Surowość materiału – brąz, beton, drewno – kontrastowała z emocjonalną głębią formy. Jego rzeźby nie były realistyczne, lecz prawdziwe – wykrzykiwały ciszą, odsłaniały rany i napięcia epoki. Potrafił uchwycić „międzyczas”, jakby jego postaci wyłaniały się z pamięci lub snu, zamknięte w wiecznym geście oczekiwania lub sprzeciwu.
Był też cenionym nauczycielem – przez lata kształcił kolejne pokolenia artystów w warszawskiej ASP, której był rektorem. Znany z autorytetu i wymagającego, ale sprawiedliwego podejścia. Dla wielu młodych twórców był nie tylko mentorem, ale i duchowym przewodnikiem.

Wystawa „Refleksje” prof. Adama Myjaka, fot. Grzegorz Karnas
Twórczość Adama Myjaka wymykała się modom, koniunkturom, sezonowym narracjom. Była zapisem osobistej walki z czasem, z przemijaniem, z lękiem. Była próbą odnalezienia sensu w świecie, który coraz częściej zdaje się go tracić.
A.A
fot.góra: Wystawa „Refleksje” prof. Adama Myjaka organizowana przez Galerię Sztuki Współczesnej w Przemyślu w barokowych wnętrzach podziemi kościoła O.O. Franciszkanów w Przemyślu, 2023, fot. Grzegorz Karnas