szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
kurs analiza obrazu

10 obrazów, które musisz zobaczyć

05.05.2025

Ciekawostki, Magazyn

poradnik artysty

Maj to idealny czas na rozpoczęcie kulturalnej podróży. Pogoda sprzyja wyjazdom, dni są dłuższe, a miasta – zarówno te rodzime, jak i zagraniczne – otwierają się na gości spragnionych czegoś więcej niż tylko widoków. To moment, w którym warto zanurzyć się w świat sztuki: odwiedzić galerie, muzea, czasowe wystawy – te dobrze znane i te, które dopiero czekają na swoje odkrycie.

Bo prawdziwe spotkanie z dziełem sztuki nie kończy się na jego oglądaniu. To dialog – z czasem, z ideą, z niepokojem i zachwytem. Dlatego to nie będzie zwykła lista „najpiękniejszych” obrazów do obejrzenia w maju. To raczej mapa – prowadząca do miejsc, gdzie sztuka dotyka spraw fundamentalnych: cielesności, pamięci, traumy, boskości, kobiecości.

Wśród  naszej listy dziesięciu wybranych dzieł znajdziecie zarówno kanoniczne arcydzieła, takie jak Ogród rozkoszy ziemskich Hieronima Boscha czy przejmujący obraz Anselma Kiefera. Polska, Włochy, Czechy, Hiszpania, Francja… Maj to czas, gdy światło staje się bardziej czułe, a spojrzenie – bardziej głodne sensu.

To właśnie w takich przestrzeniach sztuka nie tylko zdobi. Ona budzi.

Artysta, który „ożywił” pory roku

1.Alfons Mucha, Wiosna – Mucha Muzeum (Praga)

Maj, miesiąc rozkwitu i zapachu drzew owocowych, to najwłaściwsza pora, by sięgnąć wzrokiem i myślą do jednego z najczystszych wcieleń secesyjnej wiosny – obrazu Wiosna z 1897 roku, stworzonego przez Alfonsa Muchę, czeskiego mistrza finezji linii i zmysłowości natury, urodzonego w 1860 roku. To dzieło, będące częścią słynnego cyklu Pory roku, ukazuje nie tylko kobiecą postać, lecz symbol natury w stanie przebudzenia – drżącą w miękkim świetle poranka, splecioną z kwiatami i wiatrem, który unosi jej włosy jak nitki złotego bluszczu.

W tej secesyjnej kompozycji, pełnej ornamentalnej łagodności i dekoracyjnej poezji, Mucha nie tylko maluje, ale śpiewa hymn do życia. Wiosna nie jest obrazem – jest stanem duszy, ulotnym dotykiem światła i zapowiedzią wszystkiego, co dopiero ma się zdarzyć.

 

Alfons Mucha, Wiosna, 1897 | źródło: Wikipedia

 

Artysta koloru

2. Yves Klein, Blue Monochrome – Centre Pompidou, Paryż (Francja)

To jedno z najbardziej ikonicznych dzieł sztuki współczesnej. Klein stworzył je, wykorzystując swój własny, opatentowany odcień ultramaryny – International Klein Blue (IKB). Obraz emanuje intensywnym, głębokim błękitem, który ma na celu wywołać u widza emocjonalną i duchową reakcję. Klein wierzył, że kolor ten przekracza granice materialności, prowadząc odbiorcę ku nieskończoności i transcendencji.

„Niebieski nie ma wymiaru – on wykracza poza wymiary.” – Klein

Zwykłe niebieskie farby mieszane z olejem lub wodą matowieją, bo pigment traci swoje światło odbijające właściwości. Klein – we współpracy z chemikiem Edouardem Adamem – stworzył specjalną żywiczną mieszankę (Rhodopas M), która „zamrażała” pigment w czystej, intensywnej postaci. Dzięki temu niebieski nie tracił swojej świetlistości i wydawał się niemal niematerialny.

Yves Klein(1928, France - 1962, France) IKB 3, Monochrome bleu

Yves Klein, Blue Monochrome , 1960 | źródło: Wikipedia

Włoskie sztandary: klasyka, która wciąż prowokuje

3. Caravaggio, Bachus – Galeria Uffizi, Florencja (Włochy)

Mało kto wie, że na stole przed Bachusem stoi szklana karafka, w której odbija się coś, co przez lata uznawano za grę światła. Jednak w 2009 roku naukowcy z Włoskiego Instytutu Optyki zastosowali analizę cyfrową odbicia i odkryli… miniaturową postać człowieka trzymającego pędzel i sztalugę.

Wszystko wskazuje na to, że to ukryty autoportret samego Caravaggia – odbity w wypukłym szkle, w skali około 7 mm. Artysta, który słynął z brawury i zagadek, być może w ten sposób dosłownie „wszedł” do swojego obrazu, ale tak subtelnie, że przez wieki nikt tego nie zauważył.

To czyni „Bachusa” nie tylko malarskim arcydziełem, ale też wczesnym przykładem ukrytego autoportretu i zabawy z percepcją.

Obraz autorstwa Caravaggio przedstawiającego młodzieńca Bachusa, trzymającego w ręce kielich wina i martwą naturą

Caravaggio, Bachus, 1596| źródło: Wikipedia

Dzieło holenderskiego mistrza XVI wieku

4. Hieronymus Bosch, Ogród rozkoszy ziemskich – Muzeum Prado, Madryt (Hiszpania)

W dobie globalnej niepewności – klimatycznej, społecznej, duchowej – Ogród rozkoszy ziemskich Boscha wybrzmiewa na nowo. To nie tylko fantazja, ale metafora świata, który się rozpadł pod własnym ciężarem. Obraz staje się zwierciadłem naszych współczesnych lęków: nadmiaru, chaosu, utraty sensu.

Bosch nie daje odpowiedzi, ale zadaje pytania, które dziś brzmią wyjątkowo aktualnie: dokąd zmierzamy jako ludzie? Co robimy z naszym ciałem, planetą, duchowością? Oglądany w Muzeum Prado, ten tryptyk poraża skalą i precyzją, ale przede wszystkim – siłą wizji, która przekracza epokę.

W czasach, gdy świat próbuje się na nowo zdefiniować, Ogród rozkoszy ziemskich jest jak sen, z którego jeszcze nie do końca się obudziliśmy.

Tryptyk autorstwa Hieronima Boscha

Hieronim Bosch, Ogród Rozkoszy Ziemskich, ok. 1500 | źródło: Wikipedia

Artysta, który potrafi zaskoczyć

5. Pablo Picasso, Pierwsza komunia – Muzeum Picasso, Barcelona

Ten obraz może zaskoczyć każdego, kto kojarzy Picassa głównie z kubizmem. Namalowany, gdy miał zaledwie 15 lat, Pierwsza Komunia to dowód jego nadzwyczajnego, realistycznego talentu jeszcze przed eksperymentami formalnymi. To dzieło akademickie, dojrzałe i pełne emocji, przedstawiające jego siostrę Lolę przyjmującą sakrament.

Obraz Pabla Picasso Pierwsza Komunia w Barcelonie

Pablo Picasso, Pierwsza Komunia, 1895/96 | źródło: WikiArt

Polska sztuka również zachwyca

6. Olga Boznańska, Dziewczynka z chryzantemami – Muzeum Narodowe w Krakowie

Choć bywa nazywana „polską impresjonistką”, Olga Boznańska tak naprawdę wypracowała własny, niepowtarzalny styl, który łączył elementy impresjonizmu z symbolizmem i psychologiczną głębią portretu.

Nie interesowały jej typowe dla impresjonistów tematy jak plener, światło dnia, miejskie scenki. Jej obrazy są często nastrojowe, intymne, zamglone, pełne półtonów, jakby wymykające się ostremu światłu.

W Dziewczynce z chryzantemami widać to najpełniej – to nie tylko subtelna gra światła i koloru, ale coś głębszego, intymniejszego. To impresjonizm duszy, nie jedynie oka. Spojrzenie dziewczynki, pełne cichego napięcia, działa niczym magnes – nie pozwala oderwać wzroku, zatrzymuje uwagę gdzieś między smutkiem a zamyśleniem, prowadząc widza w głąb niewypowiedzianych emocji.

Obraz Olgi Boznańskiej, Dziewczynka z Chryzantemami z Muzeum Narodowego w Krakowie

Olga Boznańska, Dziewczynka z chryzantemami, 1894 | źródło: Wikipedia

7.  Roman Opałka, – cykl OPAłKA 1965 /1 – ∞, Muzeum Współczesne Wrocław

Na wystawie Opałka, Dróżdż, Winiarski mamy wyjątkową okazję zobaczyć dwa duże dzieła z serii Obrazy liczone, które Roman Opałka tworzył od 1965 roku. Prace te zostały wypożyczone z prywatnej kolekcji należącej do Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku.

Roman Opałka  nieustannie notował liczby – jego dzieła to minimalistyczne, ale głęboko znaczące zapisy czasu i przypadku. Te niezwykłe prace stanowią niekonwencjonalną dokumentację upływu czasu, pokazując, jak sztuka może mierzyć się z pojęciem nieskończoności i przemijania.

Fotografia artysty Romana Opałki na tle jego pracy

Roman Opałka, 1995 | źródło: Wikipedia

Świat okiem impresjonistów

8.Camille Pissarro, Bulwar Montmartre nocą – The National Gallery, Londyn (Anglia)

Impresjonistyczne dzieło malarza, ucznia samego Moneta, przedstawia rozświetlony gazowymi latarniami bulwar, który drży w złotych odbiciach na mokrym bruku. Migotliwe światła zlewają się z cienistymi sylwetkami przechodniów, tworząc ulotną symfonię ruchu, światła i deszczu. To obraz chwili – jakby samo miasto oddychało nocą, pulsując cichym rytmem życia. Obraz ten to również wybitne dzieło, warte zobaczenia zwłaszcza, jeśli bliskie jest ci malarstwo Moneta — pulsujące światłem, uchwycone w jednym tchnieniu nocy.

Obraz artystki Camille Pissarro przedstawiający Bulwar Montmartre nocą

Camille Pissarro, Bulwar Montmartre nocą, 1897 | źródło: Wikipedia

Sztuka dzięki, której pamięć nie gaśnie

9. Anselm Kiefer, Sulamith – Hamburger Bahnhof, Berlin (Niemcy)
To monumentalne dzieło z 1983 roku to hołd złożony Sulamitce, postaci z wiersza Pola Celana „Fuga śmierci”, która symbolizuje żydowskie ofiary Holocaustu. Kiefer zestawia tę postać z architekturą spalonej hali krematoryjnej – inspiracją była rzeczywista przestrzeń grobowca żołnierzy III Rzeszy.

Wnętrze obrazu przypomina katedrę-cmentarz, gdzie światło i cień tworzą dramatyczny efekt. Widz nie patrzy na scenę, ale wchodzi w nią wzrokiem i emocjami – jakby był częścią tej przestrzeni pamięci.

Obraz Anselma Kiefersa z 1983 roku

Anselm Kiefers, Sulamith, 1983 | źródło: ResearchGate – The Function of the Oblique: Anselm Kiefer and the Politics of Memory

Daleko od Marilyn i puszki zupy – gdy pop-art zderza się ze śmiercią

10. Andy Warhol, Optical car crash – Mumok Muzeum (Wiedeń)

W serii Car Crash pop-art traci swoją zabawową maskę, a światło reklam i uśmiech Monroe ustępują miejsca zmiażdżonemu metalowi i bezgłośnemu krzykowi. To zderzenie – dosłowne i symboliczne – z rzeczywistością, której nie da się spłaszczyć do kultowego nadruku. W zreprodukowanych zdjęciach wypadków tkwi powtarzalność śmierci, chłodna obojętność masowych mediów wobec tragedii. Tu nie ma koloru, ironii ani słodkiej nostalgii. Jest tylko bezruch po uderzeniu – martwa cisza, która rezonuje bardziej niż tysiąc błysków fleszy.

Obraz Car Crash, ukazuje twórcę, który potrafił wyjść poza popkulturową fasadę i dotknąć czegoś bolesnego, surowego i prawdziwego. To dzieło nie uwodzi, lecz konfrontuje – zmusza do spojrzenia na śmierć tak, jak media ją nam pokazują: szybko, beznamiętnie, w powtórzeniu. W tym właśnie kryje się jego siła – nie w estetyce, lecz w chłodzie, który zostaje z nami długo po odejściu od płótna. To Warhol bez peruki i masek – nagi obserwator przemijania.

Andy Warhol, Optical Car Crash, 1962 |źródło: Zdjęcie własne, z wystawy w Mumok – Museum moderner Kunst Stiftung Ludwig Wien

Na zakończenie – świat sztuki to nieskończona galeria emocji, historii i tajemnic, które najlepiej przeżywa się na żywo. Od mrocznych cieni  po impresjonistyczne malarstwo Moneta, każde dzieło, o którym wspomnieliśmy, zostawia trwały ślad i otwiera oczy na coś więcej niż tylko farbę na płótnie. To nasza subiektywna lista obrazów, które po prostu trzeba zobaczyć – nie tylko dla ich sławy, ale dla doświadczenia, którego nie da się zastąpić reprodukcją.

A jeśli masz swoje typy, które według Ciebie powinny trafić na tę listę – koniecznie daj znać. Bo o wielkiej sztuce zawsze warto rozmawiać.

Aleksandra Okupna

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

to cię powinno jeszcze zainteresować:

24.03.2025 / Aktualności, Świat: wydarzenia, Wystawy: Świat

3 komentarzy do “10 obrazów, które musisz zobaczyć”

  1. Stasiek

    A obrazu „Pochodzenie świata” (The Origin of the World) Gustave Courbeta nie ma? Naprawdę?

  2. Danuta

    Koniecznie Chełmoński, obojętne który obraz. Wszystkie są żywe, wspaniałe. Z ostatnio prezentowanej w Muzeum Narodowym w Warszawie wystawie, wybrałabym chyba wszystkie przedstawiające konie w galopie.

  3. Maria

    Fajny pomysł,dla takich osób jak ja,, żeby trochę ;; lizneli”wiedzy o sztuce., dziękuję za ten artykuł,jestem emerytką,dzięki waszym wskazówkom , myślę że znalazłam,, chodniczek ’ po którym zacznę deptać, dziękuję

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Akademia Rynku Sztuki

Odkryj Akademię Rynku Sztuki – wiedza, która inspiruje!

Ucz się od ekspertów rynku sztuki! Konsultacje z praktykami rynku sztuki