Kiedy kobiety rzeźbiły swoją przyszłość – polskie artystki u Bourdelle’a w Paryżu
14.05.2025
Aktualności, Wystawy, Wystawy: Polska
Kierunek: Paryż – Wystawa w Królikarni
Na początku XX wieku kobiety w Polsce coraz śmielej wkraczały w przestrzeń dotąd zarezerwowaną dla mężczyzn – w świat rzeźby. Ta fizyczna, ciężka i „brudna” dziedzina sztuki nie była dla nich łaskawa – ani społecznie, ani systemowo. Polskie instytucje przez długi czas nie przewidywały miejsca dla artystek. Studiowanie w oficjalnych szkołach było możliwe dopiero od 1904 roku w Warszawie, a w Krakowie – dopiero od 1920. Wcześniej pozostawały prywatne kursy, domowe pracownie, uporczywa walka o dostęp do wiedzy i narzędzi. I marzenie – o Paryżu.
To właśnie stolica Francji stała się przystanią dla wielu utalentowanych Polek. Przyciągała edukacją, otwartością i szansą na zaistnienie na międzynarodowej scenie. Na paryskim Montparnassie krzyżowały się ścieżki artystów z całego świata, a jednym z duchowych liderów tego środowiska był Antoine Bourdelle – rzeźbiarz, nauczyciel, przyjaciel sprawy polskiej. W jego pracowni, w Académie de la Grande Chaumière i poza nią, uczyły się kobiety, które dziś możemy nazwać pionierkami sztuki współczesnej.
Nowa wystawa w Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni – Kierunek Paryż. Polskie artystki z pracowni Bourdelle’a – przenosi nas w świat twórczych podróży, przekraczania granic i budowania własnej tożsamości artystycznej. Pokazuje ponad 200 dzieł – od rzeźb i medali po obrazy, fotografie i tkaniny – prezentując dorobek m.in. Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej, Olgi Niewskiej, Miki Mickun, Janiny Broniewskiej i wielu innych kobiet, które zdobyły paryskie pracownie i międzynarodowe uznanie.

Zofia Trzcińska-Kamińska, Popiersie Józefa Piłsudskiego , 1936, gips | źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Wśród nich znalazła się również Mela Muter – znana malarka, która przez kilka miesięcy pracowała pod okiem Bourdelle’a. Wszystkie te artystki łączyła odwaga, niezależność i determinacja, by wyrażać siebie w formie, która dotąd pozostawała poza ich zasięgiem.
Bourdelle – mistrz, który nie tłumił głosu
Bourdelle nie tylko uczył techniki – był mentorem, który wspierał rozwój indywidualnego stylu. Dla wielu Polek stał się figurą ojca artystycznego. „Idźcie za tym, co mówi wam wasze wnętrze” – powtarzał swoim studentkom. Jego pracownia była kosmopolitycznym tyglem – w jednym roku tworzyli tam artyści z 18 krajów, wśród nich m.in. Giacometti, Matisse, Wiera Muchina czy Vieira da Silva.
Paryż jako trampolina kariery
Wybór Paryża okazał się przełomowy. Polki nie tylko kształciły się u Bourdelle’a, ale zdobywały prestiżowe nagrody, realizowały zamówienia na pomniki, wystawiały w Wenecji, Nowym Jorku czy Rzymie. Olga Niewska została nagrodzona za Pelikana, Zofia Trzcińska-Kamińska otrzymała złoty medal w Paryżu za posąg Chrobrego, a Maria Lednicka-Szczytt współtworzyła dekoracje włoskich transatlantyków.
Więcej niż mistrz – Bourdelle i Polska
Antoine Bourdelle nie był tylko nauczycielem. Był orędownikiem polskości, autorem monumentalnego pomnika Adama Mickiewicza w Paryżu, odznaczonym Orderem Odrodzenia Polski. Blisko związany z polskimi artystami i instytucjami, odwiedzał Warszawę, zasiadał w jury konkursu na pomnik Chopina, inspirował kolejne pokolenia.
- Antoine Bourdelle, „Kobieta z kompasem (Femme au compas)”, 1909, brąz | źródło: Musée Bourdelle, Paryż
- Antoine Bourdelle, Odpoczywająca rzeźbiarka – wersja duża (Femme sculpteur au repos – grande) , 1905–1908, brąz | źródło: Musée Bourdelle, Paryż
Historia, którą warto przypomnieć
Choć ich dzieła można dziś znaleźć w przestrzeniach publicznych, muzeach i kolekcjach, historia polskich rzeźbiarek wciąż domaga się ponownego opowiedzenia. Wystawa w Królikarni to nie tylko spotkanie ze sztuką – to powrót do biografii kobiet, które nie bały się sięgnąć po więcej. To ich dłonie formowały glinę, ale też nową rolę kobiety w kulturze. Dzięki nim polska sztuka mówi dziś mocnym, kobiecym głosem.

Helena Zielińska, „Popiersie kobiety”, ok. 1930, gips malowany, Muzeum Narodowe w Warszawie
Fot. u góry: Zdzisław Marcinkowski, Olga Niewska z mężem Henrykiem Maderem w pracowni przy ul. Zakroczymskiej w Warszawie, 1933, Muzeum Narodowe w Warszawie

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:
to cię powinno jeszcze zainteresować:
05.05.2025 / Ciekawostki, Magazyn




