szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU

Czy kontrowersyjna sztuka lepiej się sprzedaje? Jak działa sztuka krytyczna

08.07.2025

Ciekawostki, Magazyn

KURSY REKLAMA TOP HEADER Sklep rynekisztuka

Współczesny rynek sztuki lubi emocje. Im więcej zamieszania wokół dzieła — tym większe szanse, że zostanie zauważone, wystawione i… sprzedane. Czy to znaczy, że kontrowersyjna sztuka lepiej się sprzedaje? A może tylko zyskuje medialny rozgłos, ale nie przekłada się to na jej wartość rynkową? W tym kontekście warto przyjrzeć się zjawisku sztuki krytycznej i jej relacji z rynkiem.

Czym jest sztuka krytyczna?

Termin spopularyzowany przez Piotra Piotrowskiego i rozwinięty przez Izabelę Kowalczyk odnosi się do nurtu polskiej sztuki współczesnej lat 90., który podejmował tematy tabu: ciało, religia, tożsamość, trauma historyczna, polityka. Artyści tacy jak Katarzyna Kozyra, Zbigniew Libera, Artur Żmijewski czy Alicja Żebrowska wywoływali skandale, ale też budowali nowy język wypowiedzi artystycznej, który nie bał się trudnych tematów.

Jedną z pierwszych prób charakterystyki pojęcia podjął Ryszard Kluszczyński w 1999 roku, opisując sztukę krytyczną jako radykalny nurt nie tylko wobec tradycyjnych norm artystycznych, ale również jako formę sprzeciwu wobec dominujących wzorców kulturowych i społecznych. Termin został następnie spopularyzowany przez Piotra Piotrowskiego i rozwinięty przez Izabelę Kowalczyk. Odnosi się do nurtu polskiej sztuki współczesnej lat 90., który podejmował tematy tabu: ciało, religia, tożsamość, trauma historyczna, polityka. Artyści tacy jak Katarzyna Kozyra, Zbigniew Libera, Artur Żmijewski czy Alicja Żebrowska wywoływali skandale, ale też budowali nowy język wypowiedzi artystycznej, który nie bał się trudnych tematów.

Skandal, czyli wartość dodana?

Skandale okołoartystyczne często wywołują oburzenie opinii publicznej, ale z perspektywy rynku mogą działać jak darmowa reklama. Dzieło Libery „Lego. Obóz koncentracyjny„, choć nie trafiło na Biennale w Wenecji, znajduje się dziś w kolekcjach m.in. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Katarzyna Kozyra, której „Piramida zwierząt” wzbudziła protesty organizacji prozwierzęcych, dała artystce rozgłos i rozpęd; w 1999 roku jej kolejny projekt „Łaźnia męska” pokazywany był podczas 48. edycji Weneckiego Biennale. W przypadku sztuki krytycznej widać zatem, że kontrowersja może być punktem wejścia do światowej obiegu instytucjonalnego.

Fot. źródło: Zbigniew Libera, „Lego. Obóz koncentracyjny”, 1996, pudełko z klockami Lego, fot. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie

Rynek nie zawsze nadąża

Wielu artystów krytycznych tworzy poza logiką sprzedaży. Ich działania są efemeryczne, site-specific, czasem performatywne lub zbyt „niewygodne” dla prywatnych kolekcjonerów. Rynek radzi sobie z tym na dwa sposoby: albo przekształca dzieła w dokumenty (zdjęcia, nagrania, instalacje archiwalne), albo przeczekuje, aż kontrowersja ustąpi miejsca uznaniu.

Choć nie oznacza to, że twórcom krytycznym zupełnie nie zależy na uznaniu czy stabilności finansowej, to ich celem nie jest tworzenie „towaru”. Dla wielu z nich najważniejsza jest możliwość zabrania głosu, zadania trudnych pytań, czy zakwestionowania istniejących struktur władzy. Rynek często nie jest gotowy, by od razu przyjąć tego rodzaju wypowiedzi — ale z czasem, paradoksalnie, nawet najbardziej radykalne prace stają się obiektem kolekcjonerskim.

Jak sprzedają się polscy artyści krytyczni?

Zbigniew Libera – jego prace, zwłaszcza „Lego. Obóz koncentracyjny”, są bardziej obecne w kolekcjach publicznych (Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Zachęta) niż na aukcjach komercyjnych. Rynek wtórny jest bardzo ograniczony, choć artysta ma wysoką renomę instytucjonalną.

Katarzyna Kozyra – niektóre jej prace (fotografie, wideo) pojawiały się na aukcjach, ale rzadko. Największe zainteresowanie budziła „Łaźnia męska”, „Olimpia” czy „Święto wiosny”. Jednak także i tutaj głównym odbiorcą są galerie i muzea (m.in. Zachęta, CCA Ujazdowski, Muzeum Narodowe w Krakowie).

Artur Żmijewski – funkcjonuje przede wszystkim w obiegu instytucjonalnym. Jego prace są często zbyt „trudne” na rynek prywatny (np. „Berek”, „Powtórzenie”). Czasem pojawiają się na aukcjach charytatywnych, ale nie jako część głównego rynku inwestycyjnego.

Joanna Rajkowska, Karol Radziszewski, Honorata Martin – reprezentują młodsze pokolenie sztuki krytycznej. Ich twórczość funkcjonuje głównie w kontekście grantów, rezydencji i kolekcji publicznych (m.in. Muzeum Sztuki w Łodzi, Zachęta, MWW). Radziszewski odnosi też sukcesy za granicą, ale nadal funkcjonuje poza mainstreamem rynku komercyjnego.

Sztuka krytyczna sprzedaje się rzadziej i mniej spektakularnie niż sztuka dekoracyjna, abstrakcja czy młode malarstwo figuratywne. Dominują:

  • zakupy instytucjonalne (muzea, galerie publiczne),

  • dotacje i mecenat państwowy lub fundacyjny,

  • mniej transakcji prywatnych i niemal brak obecności na prestiżowych aukcjach (Christie’s, Sotheby’s).

Artyści tacy jak Kozyra czy Żmijewski funkcjonują dziś w obiegu międzynarodowym również dzięki temu, że ich nazwiska stały się rozpoznawalne właśnie przez kontrowersyjne projekty.W kontekście międzynarodowym warto przywołać Banksy’ego, którego dzieło „Dziewczynka z balonikiem” w 2018 roku, krótko po zakończeniu aukcji, zaczęło samoczynnie przechodzić przez niszczarkę ukrytą w ramie. Oczom zszokowanej publiczności ukazały się jedynie wąskie paski płótna. Wkrótce na sali słychać było już tylko śmiech i niedowierzanie. Efekt? Wzrost wartości rynkowej i legendy artysty. Banksy udowodnił, że prowokacja może być nie tylko manifestem, ale też skuteczną strategią promocji.samoczynnie zniszczyło się po sprzedaży na aukcji Sotheby’s. Efekt? Wzrost wartości rynkowej i legendy artysty. Banksy udowodnił, że prowokacja może być nie tylko manifestem, ale też skuteczną strategią promocji.

Dlaczego sztuka krytyczna jest potrzebna?

Sztuka krytyczna pełni niezwykle istotną rolę w kulturze – nie tylko jako narzędzie ekspresji, ale także jako forma społecznej interwencji. Umożliwia zadawanie pytań, które w innych przestrzeniach mogłyby pozostać niewypowiedziane. Artyści krytyczni często podejmują tematy wykluczenia, przemocy symbolicznej, nierówności czy hipokryzji społecznej, stając się głosem tych, którzy są na marginesie debaty publicznej. W ten sposób sztuka przekracza granice estetyki i staje się politycznym oraz etycznym komunikatem. W dobie populizmu, radykalizacji poglądów i komercjalizacji kultury, sztuka krytyczna przypomina, że wolność twórcza nie jest tylko prawem, ale także odpowiedzialnością.

Sztuka krytyczna nie powstaje z myślą o sprzedaży, ale jej obecność w przestrzeni publicznej, mediach i instytucjach sprawia, że z czasem zyskuje wartość kolekcjonerską. Czy kontrowersyjna sztuka lepiej się sprzedaje? Niekoniecznie od razu. Ale na pewno nie daje się zignorować — a to pierwszy krok do tego, by ją docenić.

Aleksandra Okupna

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

to cię powinno jeszcze zainteresować:

Zofia Kulik

06.12.2023 / Aktualności, Analiza rynku sztuki

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Akademia Rynku Sztuki

Odkryj Akademię Rynku Sztuki – wiedza, która inspiruje!

Ucz się od ekspertów rynku sztuki! Konsultacje z praktykami rynku sztuki