25. edycja Targów TEFAF dobiegła końca pozostawiając tegoroczną organizację wydarzenia do oceny kolekcjonerów biorących w niej udział oraz osób od lat śledzących przebieg prestiżowych targów. Jako, że widmo kryzysu w strefie euro zajrzało w oczy także inwestorom, postanowili dostosować ceny oferowanych dzieł do obecnej sytuacji rynkowej. Dzieła powyżej 10 mln euro były rzadkością, a z reguły wszechobecne dzieła Starych Mistrzów zostały zastąpione bardziej przystępnymi cenowo dziełami nowoczesnymi.
Niewątpliwym sukcesem targów okazała się sprzedaż prac wybitnego artysty Gerharda Richtera. Już pierwszego dnia Schönewald Fine Arts z Düsseldorfu sprzedała 80 procent obrazów autorstwa Richtera. Wiadomo, że najwyżej ceniony obraz został sprzedany już w ciągu kilku pierwszych godzin targów za siedmioliczbową sumę.
Mimo, że wybitne dzieła Starych Mistrzów można było policzyć na palach jednej ręki, jedno z nich wywołało sporą sensację podczas targów. Był nim obraz Petera Paula Rubensa ‘Ukrzyżowanie’, który nie cieszył długo oczu odwiedzających targi, bowiem już w przeciągu pierwszych 90 minut wydarzenia obraz został sprzedany za 3.5 mln euro.
Sekcja modernistyczna przyciągała elektryzującymi obrazami autorstwa Salvadora Dali – ‘Paysage aux Papillons’, Lucio Fontana – ‘Ukrzyżowanie’ oraz pracami Louise’a Bourgeois, które cieszyły się sporym powodzeniem.
Uwagę uczestników wydarzenia przyciągnęła również imponująca kolekcja pamiątek Samurajów prezentowana przez Giuseppe Piva Japanese Art z Mediolanu. Dużym zainteresowaniem cieszyła się XVII-wieczna maska Samuraja ‘Ryubu Menpo’ wyceniana na 6,000 euro.
Targi TEFAF to także te mniej udane wystawy prac. W tym roku, w odczuciu odwiedzających, nie popisała się paryska Galeria Beres, która w latach ubiegłych prezentowała znakomite dzieła największych twórców, takich jak: Goya, Manet, Marquet oraz Toulouse-Lautrec. Galeria nie zdołała zaskoczyć żądnych sztuki na najwyższym poziomie zwiedzających, w związku z czym spekuluje się, że jej pozycja na targach może być obecnie zagrożona.
Kolekcjonerzy szerokim łukiem obchodzili w tym roku stoisko genewskiej galerii Jacques de la Béraudière. Miało to ścisły związek ze skandalem ‘Beltracchi’, w trakcie którego ujawniono wiele falsyfikatów, m.in. rzekomą pracę Maxa Ernsta, która wystawiana była przez galerię podczas targów TEFAF w 2004 roku.
Kolekcjonerzy zawiedli się również na dotychczasowym liderze sztuki współczesnej – Galerii Haunch of Venison. Galeria została posądzona o posiadanie w swojej ofercie bardzo przeciętnych dzieł, które nijak miały się do proponowanych cen.
Oprac. Paulina Pajączkowska
Portal Rynek-Sztuki.pl