Zdjęcia autorstwa Cindy Sherman uważane są obecnie za jedne z najważniejszych zdjęć w historii fotografii. Nie bez przyczyny. Ceniona od lat artystka, zmaga się poprzez swoje autoportrety z normami oraz stereotypami kulturowymi, których doświadcza każdy śmiertelnik. Już wkrótce ruszy retrospektywna wystawa znakomitych prac artystki w Museum of Modern Art w Nowym Yorku, a tymczasem jedno z bardziej znamienitych zdjęć Sherman nie schodzi z języków zainteresowanych, po tym, jak okazało się, że wyceniono je na 150,000-200,000 dolarów.
Czarno-białe zdjęcie zatytułowane „Untitled Film Still #21” to wizerunek pracującej kobiety ubranej w schludny kostium. Kobieta prezentuje się na tle wysokich biurowców, a na jej twarzy widać lekką konsternację. Praca pochodzi ze zbioru fotografii “Untitled Film Stills” wykonanych między 1977 a 1980 rokiem. Wszystkie zdjęcia z tego okresu nawiązują do kobiecych stereotypów. Sherman stoczyła w swoich pracach pojedynek, m.in. z wizerunkiem seksbomby, kury domowej oraz samotnej dziewczyny. Fotografia „Untitled Film Still #21”, która dawno znalazła już uznanie w świecie sztuki, wystawiona zostanie na aukcji sztuki współczesnej, która odbędzie się 9. Marca w Sotheby’s w Nowym Yorku.
Wzrost popularności fotografiami Cindy Sherman, który miał miejsce w latach 2000-2006, przełożył się w znacznym stopniu na ceny, jakie obecnie generują zdjęcia artystki. Prace, które jeszcze 10 lat temu zostały sprzedane przez artystkę za zaledwie 50 dolarów, dziś są rozchwytywane na najbardziej uznanych światowych aukcjach. Ostatni rok okazał się wyjątkowo hojny dla Cindy Sherman. Dochód ze sprzedaży prac artystki wzrósł aż o 70%, co oznaczało 13,7 mln dolarów zysku ze sprzedaży fotografii autorstwa Sherman na światowych aukcjach.
Podczas ubiegłorocznej sesji w Christie’s w Nowym Yorku, fotografia Cindy Sherman „Untitled #96” wykonana w 1981 roku, ustanowiła nowy rekord aukcyjny osiągając 3,89 mln dolarów. To największa kwota, jaką dotychczas przeznaczono na ten środek wyrazu. Właścicielem wyjątkowego zdjęcia stał się Philippe Segalot, konsultant ds. sztuki.
Źródło: Dom Aukcyjny Sotheby’s
Oprac. Paulina Pajączkowska
Portal Rynek-Sztuki.pl
Zawsze mnie zastanawiało co czuje człowiek wydający miliony na zdjęcie. Wydawałoby się, że to dziwne, ale to musi być wspaniałe mieć tak wielką pasję i tyle pieniędzy na, nie wiem jak to nazwać, jej realizację?