Znaczną część prezentowanych na wystawie dzieł, można analizować w kontekście pojęcia „nowej duchowości”. Jest to tendencja, która w sposób bardziej holistyczny analizuje zagadnienia duchowe i religijne. Z szacunkiem odnosi się do natury. Bliska jest przytaczanej w katalogu wystawy postawie Pasterza z dzieła Iwaszkiewicza i Szymanowskiego. Pasterz w operze Król Roger jawi się jako figura wyznawcy, który reprezentuje indywidualny kontakt człowieka z Bogiem. Ściera się ze zwolennikami starego porządku utożsamiającego religię z instytucją oraz ze spontanicznymi czcicielami. Na wystawie została podjęta próba ujęcia tego jakże rozległego i trudnego tematu, który w ostatnich latach stał się jednym z głównych zainteresowań współczesnych artystów i artystek.
Na wystawie pokazano dzieła artystów i artystek młodego pokolenia, takich jak Ewa Dąbkowska, Paweł Sobczak, Patrycja Piętka, Michał Żądło, Helena Stiasny czy Karolina Żądło. Wśród młodych osób artystycznych króluje malarstwo przedstawiające, w którym jedną z głównych ról gra cielesność i wspomniana duchowość. Dzieła z sektora sztuki najnowszej zostają zestawione z realizacjami ikonicznych już artystów i artystek. Wśród prac na wystawie „Zgasić światłość wiekuistą. Przeobrażenia wizji duchowości” odnajdziemy dzieła Władysława Hasiora, Jerzego Nowosielskiego, Tadeusza Brzozowskiego, Natalii LL, Leona Tarasewicza czy Janiny Kraupe-Świderskiej.
Innowiercy, bogobojni, ateiści i nawróceni. Zawsze gorliwi. Ludzie sztuki. Wystawieni na próbę. Kwestionują prawdy objawione, godzą w uczucia. W imię „Ja”. Co to za substancja. Podejmują trud poznawczy jako emanacje swojej religijności, wiary w proces twórczy, w Materie, Dzieło i Stwórcę. Bluźniercy? Ciąży na Nich presja czasu, odczuwalna najmocniej pod koniec pojedynczego aktu, ale najbardziej dotkliwa w finalne Ich egzystencji. Wystawiają na próbę. Świętej pamięci Klasycy awangardy. Twórcy nowych podań o Bogach i Bohaterkach. Grzeszą? Myślą, mówią i czynią. Konceptualiści — wątpiący, epigoni — realiści, magicy — abstrakcjoniści, minimaliści — mistycy. Krytycy — Figuranci. Sąd ostateczny odwołany. Wszyscy skazani na wieczną chwałę. Miejcie nas w opiece Scjentyści. Więc dokąd umierają Artyści? *
Czy bez osądu gra warta jest świeczki? Nie śmiem wątpić. „Ze względów oszczędnościowych polecam zgasić światłość wiekuistą” – napisał Julian Tuwim ostatniego dnia życia na kawiarnianej serwetce. Dotyka mnie niezmiennie bezwzględność i dowcip tego zapisu. Tuwim odsłonił mozół artystycznej drogi i nieuchronność losu człowieczego. Artystyczne poszukiwania skoncentrowane na ciągłym docieraniu i odkrywaniu, ze zgodą na koniec, po którym nie nastąpi ciąg dalszy. Są tacy, dla których strony nadal są dwie, a natura jest nie tylko ludzka. Formę może wypełniać esencja, a jeden zawsze dzieli się na trzy. Prace ujęte w tej ekspozycji dotykają wierzeń, systemów religijnych, podań ludowych, mitów, nauk ścisłych i obyczajowości tworząc interesujące filiacje między rozumieniem i odczuwaniem duchowości teologicznej, filozoficznej, psychologicznej, a rozwojem współczesnego społeczeństwa. Błądzić będziemy po omacku.
Karolina Kliszewska
*Nawiązanie do tytułu filmu „Dokąd umierają Malarze” reż. Miszka Pietrzak, dokument poświęcony Artyście Bolkowi Gasińskiemu, premiera w 2025 roku.
Czas trwania wystawy: 23.05 – 15.06.2024
Kuratorzy: Karolina Kliszewska, Mariusz Szewczyk