Małe formaty i wielkie przestrzenie, krajobrazy bez śladu cywilizacji, życie – jeśli już – to w najprostszych formach. Tak przedstawia się nowy cykl obrazów Jakuba Słomkowskiego „Das Grosse Projekt”. Od 1 do 10 marca można go oglądać w Galerii Berg w Warszawie.
Koncepcja wystawy została zainspirowana średniowiecznymi i wczesnorenesansowymi obrazami, gdzie pejzaż stanowił tylko tło dla przedstawianych zdarzeń i postaci. Słomkowski wysuwa te krajobrazy na pierwszy plan. Pozbawione pierwotnego kontekstu, suche i puste, przywodzą na myśl wizję planety, na której życie nie zdążyło się rozwinąć albo już dawno obumarło. Z perspektywy współczesnego człowieka odległa przeszłość i przyszłość są tym samym – niedostępną przestrzenią, po której wędruje podświadomość.
W prezentowanym cyklu Słomkowski nawiązuje także do podejmowanych przez badaczy różnych epok prób zbliżenia się do granic kosmosu. Prób skazanych na niepowodzenie, mimo stosowania coraz bardziej wyspecjalizowanych i precyzyjnych technologii. Prace o małych formatach stanowią malarski odpowiednik mikroskopu.
Artysta, dla którego jedną z najważniejszych inspiracji pozostaje kosmos, zabiera widzów na międzyplanetarną wycieczkę. Jej szlak wyznacza jego tęsknota za miejscami niedostępnym i ludzkiemu doświadczeniu: „Myślę, że podobne przestrzenie przemierzali w myślach średniowieczni malarze niderlandzcy i niemieccy. Jednak z upływem czasu te same miejsca znacznie się oddaliły”.
Jakub Słomkowski – rocznik 1982. Absolwent wydziału malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, z ukończoną główną specjalnością malarstwo (prof. Krzysztof Wachowiak) oraz dodatkową specjalnością multimedia (prof. Stanisława Wieczorek). Malarz, performer, muzyk, poeta, aktor. Jego obrazy olejne odwołują się do wielkiej malarskiej tradycji, w której wiodącą rolę odgrywa gra plam barwnych. Jednak już klasyczny gatunek malarski, taki jak pejzaż, artysta traktuje indywidualnie, wyrażając za jego pośrednictwem swoje emocje i treści duchowe – bardziej niż konkretne elementy natury. Wielką fascynacją artysty jest Kosmos, piękny i przerażający. Inspiracji tej, według słów samego malarza, najlepiej odpowiada malarstwo abstrakcyjne.