Na wystawie, przy pomocy sztuki, odkryjemy nieznane dotąd oblicze natury za sprawą twórczości trzech różnych artystów. Jak czytamy w tekście kuratorskim „Koleśnik, Goral i Grucela posiadają dar do zgłębienia arkanów natury w sposób niezwykle wnikliwy i osobisty. Dzięki ich szczególnemu związkowi z przyrodą, ich twórczość pozwala choć trochę zbliżyć się do zrozumienia jej istoty”.
Artur Grucela w swoim malarstwie eksploruje prymarne aspekty związku człowieka z naturą, które współcześnie ulegają zatarciu. W jego twórczości zwraca uwagę na bezsilność jednostki w kontekście otaczającego świata. Pozbawione cech szczególnych postaci zdane są same na siebie, nie panują nad otoczeniem, są niewyróżniającym się elementem pejzażu. Artysta niejednokrotnie sięga do mitów, motywów literackich, alegorii czy archetypicznych motywów z historii sztuki, a tym samy wchodzi także w dialog i polemikę z kanonicznymi twórcami. Źródła sztuki Artura Gruceli możemy doszukiwać się zatem w twórczości neoklasycystów, malarzy romantyzmu czy symbolistów.
W wyobrażonej scenerii obrazów Artura Gruceli prezentowany jest świat hiperrzeczywisty, jakby wydestylowany, archetypiczny ogród. W gęstej roślinności rozgrywają się symboliczne sceny, które niełatwo daje się jednoznacznie zrozumieć. Postaci tkwiące w chimerycznym środowisku, są świadkami magicznych rytuałów, wobec których przyjmują różne postawy. Zaplątanym w roślinność postaciom towarzyszą symbole takie jak słońce, księżyc, woda czy ogień, od zarania ludzkości pobudzające wyobraźnię i łączone z naturalnym cyklem życia. Człowiek jest uwikłany w naturę i zdany na łaskę jej stworzeń. Szczytem wtajemniczenia jest spokój, odwrócenie się plecami do ciemnej gęstwiny lasu – odcięcie.
Z kolei Ewa Goral w swojej praktyce artystycznej czerpie z bliskości z naturą oraz roślinami i pokazuje niemożliwą do rozerwania więź człowieka z naturą. Punktem zwrotnym w jej twórczości był wyjazd do Indii i odkrycie jak bardzo różni się podejście kultur wschodnich od cywilizacji zachodniej w relacji człowieka z naturą. Szuka inspiracji w pracach etnobotaników, biologów czy kulturoznawców, dla których natura jest integralnym podmiotem, a nie tylko tłem dla człowieka. Pokazuje, jak jest piękna i krucha, jednocześnie też silna, a czasem groźna. W sztuce artystki ten dualizm można odnaleźć w detalach.
Obrazy Goral to przenikające się mikro- i makrokosmosy, organiczne formy. Motywy roślinne podpatrzone w terenie lub pod mikroskopem przefiltrowane są przez wyobraźnię artystki. Jej prace stają się opowieścią o symbiozie z przyrodą, potrzebie kontaktu, doświadczania i zrozumienia. Artystka stara się odrzucić obraz natury kreowany przez społeczeństwo, aby pokazać ją jako pierwotny fundament życia.
Obserwując ciągłe przemiany natury, Marcin Koleśnik tworzy pejzaże, w których związek natury z człowiekiem tworzy symbiotyczną całość. W strukturze kłębowiska roślin artysta próbuje uchwycić przestrzenie, które umożliwiają wszystkim stworzeniom wspólne egzystowanie. Czasami te przestrzenie są ciemne i nieprzeniknione, innym razem odsłaniają fragmenty tła, tworząc iluzje optyczne i kształtując dodatkowe wymiary. By pokazać te wymiary, Koleśnik zestawia elementy typowe dla malarstwa pejzażowego z formami abstrakcyjnymi, które nazywa szczelinami. Podstawowym tematem w sztuce Marcina Koleśnika jest natura i jej zmienność w cyklu pór roku, co pokazuje szerszy kontekst, w którym śmierć i odradzanie są częścią życia. Zmiana jest gwarantem trwania.
Wernisaż: 06.04.2024 | godz.18:00
Czas trwania wystawy: 06–28.04.2024
Kuratorka: Karolina Żebrowska