szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Van Gogh

Młoda sztuka atakuje

13.01.2009

Magazyn

Bujnowski, Bańda, Bogacka, Matecki i wielu wielu innych młodych twórców robi dzisiaj zawrotne kariery. Ich prace pokazywane są na najważniejszych targach sztuki, zasilają liczące się kolekcje a sumy licytowanych dzieł oscylują wokół kilku tysięcy euro za obraz. To właśnie wszyscy ci młodzi twórcy stanowią o wyglądzie i kondycji sztuki najnowszej w naszym kraju – artyści, którzy odnieśli wielkie sukcesy w kraju i za granicą, jak również ci wszyscy, którzy są u progu międzynarodowej kariery i nieustannie tworzą ciekawe projekty i wystawy.

Spadkobiercy Sasnala

Jeszcze nigdy młodzi twórcy nie mieli się tak dobrze jak teraz. Swobodnie poruszają się po rynku sztuki i cenią się finansowo. Nie brakuje im talentu i pewności siebie. Dzięki odpowiedniej promocji przestają być anonimowi. Stają się coraz częściej świetnie sprzedającym się „produktem marketingowym”. Z impetem wkraczają na konkurencyjne rynki – zarówno polskie, jak i europejskie. Pojawiają się w mediach, ich nazwiska krążą wśród wytrawnych kolekcjonerów, inwestorów oraz marszandów, zajmujących się handlem dziełami sztuki. Ci wszyscy młodzi twórcy, którzy zdobyli już uznanie pokazywani są na najważniejszych targach, zasilają prestiżowe kolekcje. Ich dzieła licytowane są na liczących się aukcjach sztuki. Rafał Bujnowski, Marcin Maciejowski, Aneta Grzeszczykowska, Przemysław Matecki to czołówka młodych twórców, która odnisła już znaczące sukcesy za granicą.

Najsilniejsze piętno na młodym pokoleniu artystów odcisnęły spektakularne sukcesy Wilhelma Sasnala. Po dziś dzień stanowi on niedościgniony wzór dla całej plejady młodych artystów. Mało kto zrobił tak wiele dla popularyzacji młodej polskiej sztuki. W 2006 został bezapelacyjnie okrzyknięty najważniejszym młodym artystą świata przez prestiżowy magazyn o sztuce „Flash Art”. Jego obrazy znalazły się w zbiorach najbardziej renomowanych światowych galerii i muzeów. Należy tu wspomnieć londyńską Tate Modern czy Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku.

Najmłodsza generacja artystów

Sztuka najnowsza jest bliska naszym upodobaniom estetycznym, ogólnie dostępna –  prace młodych artystów można znaleźć w wielu polskich galeriach. Młodzi twórcy są bardziej  skoncentrowani na sobie, swoich emocjach, przeżyciach. Ich sztuka jest krytyczna wobec otaczającej rzeczywistości, często multimedialna. Nie zawsze zgodna z estetyką, raczej krzykliwa o dosadnych tytułach i opisach.

Sztuka najmłodszej generacji artystów ma to do siebie, że początkowo prace są stosunkowo niedrogie. Niektóre, po latach mogą nam przynieść konkretny zysk. Jeszcze kilka lat temu obrazy wielu początkujących artystów, można było kupić za kilka tys. złotych. Dzisiaj, te same prace warte są kilkanaście a nawet kilkaset tys. Warto wymienić Basię Bańde, która sprzedaje swoje obrazy głównie przez Internet. Duże płótna jej autorstwa kosztują ok. 10-12 tys., jeszcze kilka lat temu za te same prace płaciło się trzy razy mniej. Obrazy malowane długopisem na klatce taśmy filmowej Wojtka Bąkowskiego podrożały od ubiegłego roku o połowę. Dzieła Normana Leto jeszcze kilka lat temu kosztowały maksymalnie 6 tys., dzisiaj nawet 40 tys.
 

Zysk prawie gwarantowany
Światowy kryzys gospodarczy wpłynął również na rynek sztuki najnowszej, a co za tym idzie na notowania najmłodszej generacji artystów. Inwestycja w młodą, nowoczesną sztukę wymaga rozważnego, wyrobionego odbiorcy. W dobie niepewności ekonomicznej wielu kolekcjonerów i inwestorów z pewnością szuka pewniejszych lokat. W dalszym ciągu, kupowanie  prac młodych artystów wiąże się z większym ryzykiem, niż w inwestowanie w dzieła twórców o ugruntowanej już renomie. Kupowanie sztuki najnowszej może być tylko, albo doskonałą inwestycją, dzięki której dużo możemy zyskać lub wręcz przeciwnie – wszystko stracić. Dzieła młodych twórców,  jakkolwiek atrakcyjne cenowo, to jednak nie gwarantują, że kiedykolwiek jego autor zdobędzie uznanie a one same znacznie podrożeją. Tutaj niezbędne jest wyczucie i doskonała orientacja na rynku. Dobrze jest śledzić najnowsze trendy i zgłębiać dominujące nurty w sztuce. W tym celu warto regularnie odwiedzać galerie sztuki, poznawać artystów, dyskutować.

Mimo iż, sztuka najnowsza jest bliska pokoleniowo młodym odbiorcom, to interesują się nią coraz częściej także bardziej doświadczeni kolekcjonerzy. Nic dziwnego, młodzi artyści mają dużo do zaoferowania. Jeśli zainwestujemy w odpowiedniego artystę może się okazać, że dokonaliśmy właściwego wyboru, a wtedy satysfakcja z posiadania konkretnego dzieła będzie podwójna.

Anna Niemczycka

———————————  

(Źródło publikacji: inwestycje.pl)

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.