Całe mnóstwo ziarenek słonecznika, w których posiadanie weszła Galeria Tate Modern, to ręcznie wykonane porcelanowe rzeźby projektu chińskiego artysty Ai Weiwei. Rzeźba została jednak okrojona o 92 mln ziarenek – pierwotnie w skład instalacji wchodziło 100 mln rękodzieł o wielkości paznokcia. Jako, że Ai Weiwei to artysta niebanalny w swej naturze, jego dzieła często nie odbiegają daleko od niej. Mimo, że 10 ton zakupionych przez Tate Modern ziarenek stanowi zaledwie jedną dziesiątą instalacji, to już dziś wiadomo, że praca powtórzy swój sukces sprzed dwóch lat.
To właśnie dwa lata temu praca artysty z Chin, od zawsze budzącego liczne kontrowersje, pokryła całą podłogę Holu Turbinowego Galerii Tate Modern w Londynie. Była to, w gruncie rzeczy, jedyna galeria, która mogła sobie pozwolić na umieszczenie w swoich murach tak przestrzennej instalacji. Każde, identyczne na pierwszy rzut oka, ziarenko słonecznika w łupince do złudzenia przypominające naturalne, było poddane próbie niesłychanej. Otóż odwiedzający galerię mieli niepowtarzalną okazję ku temu, aby poczuć je pod swoimi stopami – cała podłoga usłana była tymi miniaturowymi rzeźbami. Nie trwało to jednak długo. Z uwagi na fakt, iż kurz który się unosił w wyniku procesu ścierania porcelanowych dzieł sztuki uznany został za szkodliwy, galeria odgrodziła dzieło barierkami odbierając zwiedzającym możliwość doświadczania ziarenek.
Tate Modern zdecydowała się na zakup instalacji dzięki dofinansowaniu ze strony Funduszu Sztuki, jednak cena owiana jest w dalszym ciągu tajemnicą. Wiadomo natomiast, że część ziarenek, która trafiła na aukcję w Sotheby’s w ubiegłym roku osiągnęła cenę aukcyjną 3,50 funta za pojedyncze ziarenko.
Ai Weiwei to dziś najbardziej kontrowersyjny i zarazem rozpoznawalny artysta chiński na świecie. Sławę tę osiągnął poprzez częste sprzeciwianie się systemowi chińskiemu, co w konsekwencji doprowadziło artystę nawet do konieczności odbycia aresztu domowego. Za oficjalny powód ciągłego inwigilowania życia artysty przez władze Chin podaje się uchylanie się Ai Weiweia od płacenia podatków. Wiele osób obserwujących poczynania artysty śmie jednak twierdzić, że głównym powodem jest w tym wypadku obrona praw człowieka, otwarte mówienie o sprawach trudnych, ale przede wszystkim krytyka rządu chińskiego przez artystę.
Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Wszelkie prawa w tym Autora i Wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Regulaminie Korzystania z Serwisu. Zapoznaj się z regulaminem.
Oprac. Paulina Pajączkowska
Portal Rynek-Sztuki.pl