Krakowskie Muzeum Narodowe zaprasza na monograficzną wystawę prac wybitnego polskiego artysty – Andrzeja Wróblewskiego. Wystawę można będzie oglądać od 20 września.
„Ja chcę wyjść z siebie, przejść siebie, dokonać rzeczy niemożliwej, wypełnić zadanie niesłychane, zrealizować wizję, stworzyć obraz przekonywający bezwzględnie, zbudować go decyzjami” – pisał w styczniu 1948 r. Andrzej Wróblewski (1927, Wilno – 1957, Tatry). Ta poruszająca deklaracja dwudziestojednolatka, przesiedlonego z Wilna wczesną wiosną 1945 r., studenta Wydziału Malarstwa i Rzeźby krakowskiej Akademii Sztuki Pięknych oraz historii sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego, była zapowiedzią osobistej formuły realizmu w powojennym malarstwie.
Na tle innych postaw artystycznych końca lat 40., trwającą niespełna dekadę twórczość Wróblewskiego, wyróżniała konsekwentna wiara w siłę tworzonej sztuki. Wróblewski był przenikliwym komentatorem ówczesnego życia artystycznego, autorem licznych recenzji i artykułów prasowych, oddanym sztuce o wyraźnym socjalistycznym przekazie, z czasem nie kryjącym własnych rozczarowań doktryną socrealizmu, wahań, a nawet uwikłań.
Tytuł niniejszej wystawy zaczerpnięty został z zapisków artysty ze stycznia 1948 r. Wyznania Wróblewskiego przenika poczucie nierozerwalności sztuki i życia. Towarzyszy im nieustanne napięcie wywołane kontrastem aktu kreacji a przyziemnością funkcjonowania w ramach społeczeństwa, w strukturze akademii, rodziny, jak i pośród krakowskich kolegów – artystów.
Wystawa Patrzeć wciąż naprzód łączy prace ze zbiorów MNK oraz krakowskich kolekcji publicznych i prywatnych w cztery przenikające się narracje. Ich trzon wyznaczają poszukiwania języka sztuki nowoczesnej, począwszy od postulatu sztuki wyrazistej, przeszywającej, dzięki której „zajrzyjcie do wnętrza człowieka” (jak komentował Wróblewski I Wystawę Sztuki Nowoczesnej w 1948 r.), po deklarację sztuki socrealistycznej z początków lat 50. – sztuki czytelnej, tematowej, „obliczonej na szeroki zasięg społeczny”, pozbawionej przekształceń, fotograficznej i „zgodnej z wyobraźnią masowego widza”. W ostatnich miesiącach twórczości, późną jesienią 1956 r. Wróblewski doszedł do kolejnej formuły malarstwa figuratywnego. Otaczający świat nie był dłużej skonstuowany z geometrycznych figur, ani zbudowany przez zrzeszonych w ZAMP studentów. Był światem wewnętrznych napięć, poszukiwań i zmagań z samym sobą.
Obok najbardziej znanych płócien ze zbiorów MNK takich jak Poczekanlia II (Ukrzesłowienie) z 1956 roku, Bez tytułu (Kompozycja) z 1957, Dziecko z zabitą matką (Syn i zabita matka) z 1949, czy Rozstrzelanie poznańskie (1949), na wystawie pojawią się prace rzadziej eksponowane na stałej galerii sztuki XX wieku. Należą do nich płótno Ślepa a la Velaquez [Niewidoma] (1956), gwasze na papierze z lat 1956-1957 Bez tytułu (Kobiety i krowa), Bez tytułu (Drzewa i miasto), monotypia Bez tytułu (Mucha), jak również nie eksponowane wcześniej w Polsce: drzeworyt Bez tytułu (Żongler) (1946), szkice do serii Rozstrzelań, cykl Żałobna wieść (1953) stworzony po śmierci Stalina i liczne litografie o tematyce socrealistycznej.
Wystawa oraz towarzysząca jej publikacja są pierwszym projektem powstałej w styczniu 2012 r. Fundacji Andrzeja Wróblewskiego (www.andrzejwroblewski.pl) przygotowanym na zaproszenie Muzeum Narodowego w Krakowie.
Wernisaż wystawy w czwartek 20 września 2012 godz. 18
Wystawa trwa do 13 stycznia 2013
Materiały prasowe
Źródło: muzeum.krakow.pl
Portal Rynek i Sztuka