Za 920 tys. zł sprzedano na niedzielnej aukcji w Warszawie „Autoportret z kwiatem ostu” Jacka Malczewskiego. Cena wywoławcza wynosiła 450 tys. zł.
Dzieło od lat pozostawało w prywatnych zbiorach i nie było znane nie tylko szerszej publiczności, ale nawet badaczom sztuki. Stąd jego zawrotna jak na polskie warunki cena. Dom aukcyjny Agra-Art, który zajmował się licytacją obrazu, jako cenę wywoławczą podał 450 tys. zł. I choć spodziewano się osiągnięcia ceny 800 tys. zł, na dzisiejszej aukcji znalazła się osoba gotowa zapłacić za unikalny autoportret 920 tys. zł.
Za 920 tys. zł sprzedano na niedzielnej aukcji w Warszawie „Autoportret z kwiatem ostu” Jacka Malczewskiego. Cena wywoławcza wynosiła 450 tys. zł.
Obraz pozostający dotąd w zbiorach prywatnych nie był znany historykom sztuki. Namalowany w szczytowym okresie twórczości Malczewskiego, został jeszcze w 1911 roku pokazany na wystawach w Krakowie i Warszawie. Następnie trafił w ręce znanych przedwojennych kolekcjonerów, aby przed II Wojną Światową znaleźć się w zbiorach obecnych właścicieli. Symbolika dzieła skupia się na tematyce losu i posłannictwa artysty. Dominująca sylwetka Mistrza w „królewskiej” purpurze symbolizuje wiarę w potęgę sztuki. Obraz opisywany w wielu publikacjach o malarzu, do dzisiaj urzeka świeżością i lśnieniem barw.
fot. (góra) Licytacja autoportretu Jacka Malczewskiego (Fot. Facebook/Agra-Art)
oprac: rynekisztuka.pl