szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Van Gogh

Dziś 154 rocznica urodzin Gustava Klimta

14.07.2016

Aktualności, Magazyn

14 lipca mija 154 rocznica urodzin jednego z najsłynniejszych malarzy wszech czasów, secesyjnego mistrza Gustava Klimta. Chociaż wydarzenia z jego życia są na ogół powszechnie znane, my przygotowaliśmy z tej okazji kilka mniej popularnych faktów związanych z niezwykłą sylwetką malarza. Wiedzieliście o nich? 

Więzień perfekcjonizmu
Wydawałoby się, że zachwycające dzieła, wykonywane przez Klimta przynosiły satysfakcję także samemu artyście. Tymczasem, malarz bardzo często wykazywał przesadne wręcz niezadowolenie z efektów swojej malarskiej pracy. Przykładem może być portret Elisabeth Bachofen-Echt, nad którym Klimt pracował aż 3 lata, wyprowadzając tym z równowagi pozującą w najróżniejszych pozach kobietę. Pewnego dnia, Elisabeth straciła cierpliwość i zabrała z atelier niedokończony, według malarza, portret wieszając go w domu. Kiedy później Klimt zobaczył obraz na ścianie ponuro stwierdził, że to zdecydowanie nieudana praca.

Gustav Klimt, "Lady with fan", 1918

Gustav Klimt, „Lady with fan”, 1918

Jedyny autoportret Klimta
W 1886 roku prowadzone przez Klimta, jego brata Ernsta oraz FranzaMatscha Towarzystwo artystyczne otrzymało zlecenie na dekorację klatki schodowej nowo wybudowanego Teatru Zamkowego w Wiedniu. Malarze zdecydowali się wykonać portret społeczeństwa wiedeńskiego, jednak z braku funduszy na wynajęcie odpowiedniej liczby modeli, do pomocy zaangażowali swoich krewnych i przyjaciół. W obrazie można dostrzec także samego malarza, który przedstawił siebie samego z szeroką kryzą na szyi. Kiedy w niedługim czasie artyści otrzymali kolejne zlecenie na dekorację, tym razem starego Teatru Zamkowego, nie było już problemu ze znalezieniem ponad 200 modeli – tym razem wiedeńczycy sami zabiegali, aby znaleźć się na obrazie.

Krytycznie wobec „Pocałunku”
W 1908 roku, z okazji 60-lecia wstąpienia na tron cesarza Franciszka Józefa, postanowiono zagospodarować teren przeznaczony pod filharmonię i stworzyć teren pod wystawę sztuki. To właśnie wtedy po raz pierwszy, wśród zaprezentowanych przez Klimta prac, światło dzienne ujrzał jego słynny „Pocałunek”. Pierwsze wrażenia publiczności nie były jednak do końca przychylne – malarza krytykowano, zwłaszcza za zastosowanie złoconej blachy, której zdawało się być w obrazie więcej niż samego malarstwa.

„Velazquez i ja”
Klimt podróżował wiele, choć nie sprawiało mu to radości. Malarz najlepiej czuł się w domu w Wiedniu, bądź w Attersse w Salzkammergut, gdzie co roku spędzał lato. Na szczęście, w celu studiowania dawnych mistrzów malarstwa Klimt nie musiał wyjeżdżać z miasta – możliwość tą dawała mu obecność w Muzeum Historii Sztuk Pięknych. Tam malarz podziwiał m.in. obrazy Diego Velazqueza, co w ironiczny sposób skwitował hasłem „Jest tylko dwóch malarzy: Velazquez i ja”.

Gustav Klimt, "Pocałunek", 1907-1908, detal

Gustav Klimt, „Pocałunek”, 1907-1908, detal

Klimt lepszy od pereł
Jeden z wielbicieli Friederiki Maria Beer, wiernej zwolenniczki wiedeńskiej awangardy, zaproponował jej sznur z pereł. Ta jednak, wolała, aby wielbiciel ofiarował jej portret u Gustava Klimta. Podczas seansów malarskich Friederika pozowała malarzowi w kurtce z tchórzy. Klimt poprosił ją, aby założyła kurtkę odwrotnie tak, aby wyeksponować czerwoną jedwabną podszewkę i właśnie tak ją namalował. Po kilku miesiącach pracy, za namową przyjaciół kobieta postanowią zabrać obraz z pracowni, znała bowiem malarza i zdawała sobie sprawę, że będzie maksymalnie opóźniał moment oddania „dokończonego” dzieła.

Gustav Klimt to obecnie jeden z najsłynniejszych malarzy europejskich XX wieku. Jego dekoracyjne, secesyjne portrety rozpoznawalne są niemal na cały świecie, a „Pocałunek” stanowi jeden z najpopularniejszych motywów zdobniczych, funkcjonujących w pop-kulturze. Najdroższy portret autorstwa Klimta to niezwykła „Adele Bloch-Bauer”, wylicytowana w 2006 roku za przeszło 78 milionów dolarów. Drugim, najwyżej notowanym arcydziełem malarza jest portret Gertrudy Loew, który w 2015 roku trafił w ręce brytyjskiego miliardera za kwotę 39 milionów dolarów. Obie prace, zagrabione w czasie wojny przez nazistów, powróciły na rynek po wielu latach bardzo ciężkich starań, co zawsze wpływa wyraźnie na wzrost aukcyjnych cen.

Justyna Stasiek – Harabin

Fotografia (góra): Gustav Klimt, Portret Elisabeth Bachofen Echt, fragment, 1914

LOGO RiSi

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.