Tydzień temu informowaliśmy o kradzieży wybitnych dzieł z holenderskiego Kunsthal, w wyniku której Fundacja Triton utraciła siedem znakomitych płócien autorstwa wybitnych malarzy.
Według policji jest to największe od dwudziestu lat przestępstwo tego typu i nie wyklucza się, że do rozwiązania tej sprawy potrzebna będzie szeroko rozumiana współpraca różnych jednostek, w tym także lokalnego środowiska. W sprawie kradzieży w dalszym ciągu trwa śledztwo, ale pojawiają się już pierwsze istotne poszlaki. Według policji cała sytuacja może mieć związek z mającą miejsce kilka dni wcześniej aferą kokainową. W związku z tym, że policja przejęła ogromne ilości narkotyków – których wartość szacowana jest na 500 mln euro (650 mln dolarów) w Antwerpii, to według wystawionej hipotezy skradzione dzieła – wyceniane na kwotę od 50 – 200 mln euro – mogłyby pomóc w spłacie długu, jaki aktualnie zapewne ma podziemie narkotykowe.
[vsw id=”LhLpMYlc_a0&feature=related” source=”youtube” width=”600″ height=”450″ autoplay=”no”]
Tom Cremers, szef muzealnej ochrony Rijksmuseum w Amsterdamie, pełniący aktualne funkcję konsultanta do spraw ochrony muzeum, twierdzi, iż przez dwadzieścia lat pracy zauważył ogromne powiązania między sztuką, a handlem narkotykami.
W ubiegłym tygodniu holenderska policja ujawniła też nagranie, na którym zapisany został moment, w którym dwóch złodziei wymyka się z Kunsthal z dziełami Moneta, Picassa, Gauguina, Matisse’a, Freud i innych. Co warto podkreślić – cała operacja trwała tylko dwie minuty.
[vsw id=”vSKgXfhng0k” source=”youtube” width=”600″ height=”450″ autoplay=”no”]
Oczywiście, jeśli zostaną ustalone nowe fakty, niezwłocznie o tym poinformujemy.
Źródło: artdaily. com
Opr.Kama Wróbel
Portal Rynek i Sztuka