Edgar Degas jest jednym z najpopularniejszych francuskich przedstawicieli impresjonizmu, którego prace od lat biją rekordy aukcyjne. Poniżej prezentujemy pięć zaskakujących faktów z życia artysty, które mogą niestety wywołać mieszane uczucia wśród wielbicieli jego twórczości.
1. Stary kawaler z wyboru
Choć kobiety, zwłaszcza te młode, bardzo często gościły w pracach słynnego impresjonisty, w życiu prywatnym Degas pozostawał zatwardziałym, starym kawalerem. To, że artysta nigdy nie założył rodziny może mieć bezpośredni związek z jego stosunkiem do kobiet i poglądami na ich temat, jakie otwarcie wygłaszał. Artyście zdarzyło się porównać kobiety do koni wyścigowych i jak sam przyznawał „widział w kobietach coś zwierzęcego”.
2. Czerpał przyjemność z oglądania cierpienia baletnic, które przyniosły mu popularność
Kiedy słyszymy nazwisko artysty od razu na myśl przychodzi nam jego słynna „Lekcja tańca”, czy rzeźba „Czternastoletnia tancerka”. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę jaki był stosunek artysty do baletnic, które tak chętnie malował i rzeźbił. Według historyka sztuki Johna Richardsona Degas zwykł nazywać malowane przez sobie baletnice „małymi małpkami”. Był zafascynowany cierpieniem swoich modelek, jakim okupione były mordercze lekcje baletu. Tancerki przedstawione w jego dziełach namalowane są jakby z perspektywy osoby podglądającej je przez dziurkę od klucza, widziane w stresie, z krwawiącymi od intensywnych treningów stopami.
3. Degas uważany był za antysemitę
Francją pod koniec XIX wieku, w której urodził się i żył Degas wstrząsnął polityczny skandal, którego bohaterem stał się francuski oficer artylerii żydowskiego pochodzenia Alfred Dryfus, oskarżony na podstawie spreparowanych dowodów o zdradę na rzecz Niemiec. Afera Dryfusa podzieliła kraj na zwolenników i przeciwników oskarżonego oficera, podziały widać było także wśród artystów. Jak informuje „Chicago Tribune”, jako synowi francuskiego przedsiębiorcy, który miał problemy finansowe wynikające z rosnącej konkurencji przedsiębiorstw należących do Żydów, Degas nieobce były antysemickie nastroje.
4. Miał reputację starego mruka
Degas postrzegany był jako człowiek bardzo zachowawczy i formalny aż do bólu. W 1918 roku na łamach konserwatywnego „Burlington Magazine”, pisarz Geogre Moore podjął próbę zmiany reputacji artysty twierdząc, że artysta wcale nie jest mrukiem, a jedynie trzyma ludzi na dystans, co miało być w jego przekonaniu charakterystyczne dla wybitnych malarzy. Sam Degas miał powiedzieć do Moore’a, że artysta musi pozostać z boku, a jego życie prywatne powinno pozostać tajemnicą.
5. Degas wcale nie chciał być postrzegany jako impresjonista
Wbrew powszechnemu poglądowi sytuującemu Degas w gronie XIX – wiecznych impresjonistów, sam artysta chciał być postrzegany jako artysta niezależny, długo starał się bronić swojego indywidualnego stylu , pragnął nie być kojarzony z żadnym ówczesnym ruchem malarskim. Zanim Degas zaczął malować tancerki, początkowo najchętniej malował historyczne sceny rodzajowe, ostatecznie jego twórczość zbliżyła się do impresjonistów, z którymi współcześnie jest kojarzony.
Magdalena Kaźmierczak
Fot. (góra): Edgar Degas, Autoportret
Portal Rynekisztuka.pl