Młodzi Amerykanie się sprzedają!

Podobno najznakomitsi artyści sprzedają się dopiero po śmierci. Magia legendy artystycznej ma, w takich wypadkach, większe znaczenie, niż same prace.  Jednak jak się okazuje, nie musi to być regułą. Dzięki ostatniemu rankingowi Artprice.com możemy się jednak przekonać, że nawet artyści przed czterdziestką potrafią sprzedać swoje dzieła po oszałamiających cenach w największych domach aukcyjnych!

Raport Artprice uwzględnia sprzedaż w okresie czerwiec 2011 – maj 2012. Zawiera dziesięć najdrożej sprzedanych prac artystów amerykańskich przed 40. rokiem życia. Oto i oni:

Miejsce pierwsze: Matthew Day Jackson, „Tennanaut II” (430 920 dolarów w Christie’s) oraz szóste „Study Collection V” (235 724 dolary w Christie’s)

Ten urodzony w 1947 roku artysta tworzy rzeźby, malarstwo, kolaż, fotografię, rysunkiem, sztukę wideo, performance oraz instalacje. Już kiedy wystawiono po raz pierwszy jego prace, kolekcjonerzy chcieli je kupować za 3 – 5 tysięcy dolarów. Z upływem czasu zyskiwał coraz bardziej na uznaniu.  

Drugie miejsce: Dana Schutz,  „Death Comes to Us All” (400 000 dolarów w Phillips de Purry)

Ta nowojorska artystka wystawiała już w tak prestiżowych miejscach jak Muzeum Sztuki Współczesnej w Berlinie czy Friedrich Pentzel Gallery w Nowym Jorku. Poza tym jej nazwisko figuruje również w paru znaczących zbiorach. Ma to niewątpliwie wpływ na kształtowanie się cen prac jej autorstwa. Groteskowa, często humorystyczna sztuka łatwo trafia w gusta kolekcjonerów na całym świecie. 

Trzecie miejsce: Sterling Ruby, „SP40” (270 000 dolarów w Phillips de Purry)

Mieszkaniec Los Angeles urodzony w Niemczech. Jego prace oscylują na granicach różnych dziedzin sztuki, redefiniując ją na coraz to nowsze sposoby. Zajmuje też ugruntowaną pozycję na gruncie teorii sztuki. W jego przypadku skok cen prac okazał się niewyobrażalny. Po licytacji za około 5 tysięcy dolarów nagle jego „Kin # 1” na na ponownej sprzedaży uzyskało 260 000 dolarów! 

Czwarte miejsce: Nate Lowman, „This Marylin” (240 000 dolarów w Phillips de Purry)

Ten Amerykanin po raz pierwszy wzbudził publiczne zainteresowanie w 2005 roku, kiedy dzięki współpracy z Museum of Modern Art mógł wystawić swoje „Greater New York”. Niewątpliwie miało to ogromny wpływ na prestiż jego nazwiska. Jego prace mówią dużo o konsumpcyjnym stylu życia oraz codzienności dzisiejszego społeczeństwa, czyli o rzeczach dość chętnie kupowanych. Jego poprzedni rekord opiewał na 66 000 dolarów. 

Piąte miejsce: Barnaby Furnas, „Duel (June 4th)” (235 980 dolarów w Christie’s) oraz siódma pozycja: „Flood (Red Sea)”, (218 778 dolarów w  Phillips de Purry)

Ten były grafficiarz również nieźle radzi sobie na rynku. Wystawiany w szanowanych miejscach, takich jak Royal Academy w Londynie czy Muzeum Sztuki Współczesnej w Chicago. Jego prace cechują się sporą swobodą, czasem można by rzecz, chaosem, nieuporządkowaniem. W wymienionych w rankingu pracach posłużył się techniką drippingu. Z pewnością jego sztukę można uznać za bardzo efektowną i robiącą wrażenie, co korzystnie wpływa na jej odbiór. 

Miejsca od ósmego do dziesiątego: Jacob Kassay, trzy prace „Bez tytułu” za kolejno 210 964 (Phillips de Purry), 191 568 ( Phillips de Purry) oraz 188 040 dolarów (Sotheby’s)

Ten artysta okazał się objawieniem aukcyjnym. Dotychczas ceny jego prac były parokrotnie niższe, jednak po ustaleniu dwukrotnie wyższej od oczekiwanej estymacji przez Phillips de Purry jego kariera zaczęła nabierać tempa. Od czasu tego wydarzenia minął nieco ponad rok a ceny za jego prace stale rosną.

Źródło: Artprice.com

Oprac. Sylwia Zabłocka

Portal RynekiSztuka.pl