Około 200 tysięcy złotych zebrano podczas licytacji dzieł sztuki współczesnej na rzecz artystów z Inżynierskiej. Frekwencja przekroczyła oczekiwania organizatorów – do licytacji zarejestrowało się aż 330 osób. Wszystkie z wystawionych 140 prac znalazły swoich nabywców.
Rozpoczęcie aukcji planowanej na godzinę 13 przedłużyło się z powodu dużej kolejki do rejestracji licytacyjnej. Sala konferencyjna Biblioteki Publicznej przy ulicy Koszykowej szczelnie została wypełniona ludźmi. Tak duże zainteresowanie jest dowodem na to, że to co wydarzyło się 30 stycznia – pożar, który strawił pracownie artystów przy ulicy Inżynierskiej – nie było dla aukcyjnych gości obojętne. Na świetny wynik aukcji wielki wpływ miała także jakość i ilość prac przekazana na licytację.
Najbardziej spektakularne licytacje toczyły się wokół trzech prac. Gwasz Jakuba Juliana Ziółkowskiego z 2008 roku, został po długiej walce między chętnymi do jego zakupu, sprzedany za 22 tysiące złotych. Następnie publiczność rozgrzała licytacja prototypowego filmu dvd Roberta Kuśmirowskiego „UHER.C” (1969-2009), który ostatecznie osiągnął wynik 11,5 tysiąca złotych. Jako ostatni został zlicytowany kolaż Jana Dziaczkowskiego, „Le jeudi etait le jour du jeu” z 2008 roku. Praca ta osiągnęła ostateczną cenę 12,5 tysiąca złotych, mimo że przez darczyńców została obłożona zapisem o zakazie odsprzedawania jej na rynku wtórnym.
Zgromadzona suma zostanie podzielona równo pomiędzy piętnastu poszkodowanych artystów. Pieniądze przekazane zostaną w formie stypendiów. Artyści wykorzystają tę sumę wedle indywidualnych potrzeb, na wynajęcie i wyposażenie nowych pracowni, zakup niezbędnego sprzętu, dokończenie prac, które pochłonął pożar.
Organizatorami aukcji byli: Katarzyna Szydłowska, Michał Krasucki, Konrad Schiller, Fundacja Nizio i Fundacja Kultury Polskiej. Aukcja ma być jedynie początkiem ich dalszych działań związanych z problemem pracowni artystycznych w Warszawie. Już wkrótce rozpoczną się debaty wokół tego zagadnienia, do których organizatorzy chcą zaprosić władze miejskie, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, instytucje artystyczne, historyków sztuki, architektów oraz oczywiście twórców.
fot. gwasz Jakuba Juliana Ziółkowskiego z 2008 roku sprzedany na aukcji za 22 tys. złotych
Źródło: mat. prasowe
