Dzieła Franka Stelli i Henriego de Toulouse-Lautreca skradzione z nowojorskiego magazynu
22.06.2017
Aktualności, Świat: wydarzenia
W zeszłym tygodniu, 17 czerwca, z jednego z magazynów umiejscowionego na Sunnyside w nowojorskim Queens, skradziono dzieła sztuki warte łącznie 12 milionów dolarów. Wśród zrabowanych prac znajdowały się obrazy Franka Stelli czy Henriego de Toulouse-Lautreca.
Właścicielem skradzionych z nowojorskiego magazynu dzieł jest 62-letni emeryt, William Pordy. Zgodnie z jego zeznaniami, po raz ostatni odwiedził on swój skład 25 października ubiegłego roku. Gdy zdecydował się zajrzeć do niego na początku bieżącego miesiąca, aby zabrać stamtąd obraz wart 10 tysięcy dolarów, przeznaczony dla córki przyjaciela, okazało się, że ktoś wyciął zamek w drzwiach i zastąpił go nowym. Przeglądając taśmy z urządzeń monitorujących tereny magazynowe, detektywi odkryli, że do kradzieży doszło 30 grudnia 2016 roku.
Ze składu zniknęły łącznie 22 obiekty. Śledczy sporządzili listę zaginionych rzeczy. Obecnie wciąż trwają badania, czy których ze skradzionych przedmiotów nie został wystawiony na sprzedaż w którymś z popularnych serwisów internetowych. Policja określa włamywacza mianem nieco wybrednego, ponieważ pozostawił on w magazynie 5 dzieł.
Sam Pordy podkreśla, że miał zamiar w najbliższym czasie sprzedać warte 12 milionów dolarów realizacje, wystawiając je na aukcjach Sotheby’s. Najcenniejszą pracą, znajdującą się w posiadaniu 62-latka był minimalistyczny obraz Franka Stelli oraz dzieło francuskiego twórcy Henriego de Toulouse-Lautreca.
fot. (góra) Henri de Toulouse-Lautrec, W łóżku – pocałunek, ok. 1892-1893
Rynekisztuka.pl