Warta 300 mln euro kolekcja dzieł sztuki zniknęła w Chinach, przywłaszczona przez wypożyczającego
21.11.2019
Aktualności, Ciekawostki, Świat: wydarzenia
Warta 300 mln euro kolekcja dzieł sztuki wypożyczona biznesmenowi Ma Yue zniknęła w Chinach, przywłaszczona przez mężczyznę.
Zbiór należał do niemieckiej milionerki tajwańskiego pochodzenia, Marii Cheng-Tu, a w jego skład wchodziły dzieła Anselma Kiefera, Markusa Lüpertza czy Renate Graf w niebagatelnej ilości nawet kilkuset egzemplarzy, wliczając również prace wczesne.
Kilka miesięcy temu Maria Cheng-Tu pierwszy raz zgłosiła się do chińskich władz, sygnalizując problem. Milionerka wcześniej kilkakrotnie apelowała o zwrot prac do swojego magazynu w Hong Kongu, jednak bez skutku. Zbiór miał zostać wypożyczony na około 10-ciu lat i uczestniczyć w serii wystaw. Ma Yue twierdzi, że dostał również zgodę na sprzedaż wystawianych dzieł.
Niestety, mimo operowania kwotami w wysokości kilkuset milionów euro, kontrakt między Marią Cheng-Tu a Ma Yue został zawarty jedynie ustnie. Dość odważnie ze strony niemieckiej kolekcjonerki, gdyż nie są to jedyne problemy, w jakie wplątuje się chiński biznesmen. Nie po raz pierwszy nie oddaje on pożyczonych dzieł sztuki, a jego niemiecka firma o nazwie Bell Art ogłosiła w tym roku upadłość.
“Nie wiemy, gdzie przechowywane są dzieła i czy odpowiednio się nimi zajęto” – powiedział dla Deutschlandfunk zaniepokojony Markus Lüpertz.
il. góra: Der gestürzte Krieger, Markus Lüpertz, 1994, fot. Georg Slickers, źr. Wikimedia Commons