szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU

Alicja Kwade: najnowsza wystawa w Berlinie

01.10.2021

Aktualności, Świat: wydarzenia

Sklep rynekisztuka

Najnowsza wystawa Alicji Kwade “In Abwesenheit” (Pod nieobecność) w Berlinische Galerie (Berlin) wprowadza w stan kontemplacji nad tym, co tworzy człowieka. Artystka w naukowy sposób rozkłada samą siebie na kawałki, tworząc wystawę przypominającą ogromnych rozmiarów laboratorium. 

Przed wejściem do muzeum widzimy rzeźbę Kwade wykonaną z brązu. Wygląda jak duch. Oczywiście nie stoi tam przypadkowo – tematem wystawy jest nieobecność. Po wejściu do Berlinische Galerie słychać bicie serca Kwade. Głośniki, zawieszone na gigantycznym kole sięgającym do pierwszego piętra galerii, napełniają całe pomieszczenie spokojnym dźwiękiem. W opisie wystawy można przeczytać, że na instalację składa się 314 000 kartek z wydrukowanym kodem DNA artystki. Jednak jasne kartki nie od razu rzucają się w oczy. Na jednej ze ścian widoczne jest okrągłe lustro (motyw często pojawiający się w jej pracach). Podchodząc bliżej można dostrzec ciągi liter na ścianach. Czy zabieg jest celowy? Po bliższym podejściu do ściany małe litery stają się coraz bardziej widoczne. Cała sala wyklejona jest kartkami z kodem DNA, a na podłodze jest go jeszcze więcej kartki zostały umieszczone w miedzianych pojemnikach. Niektóre litery są pogrubione to mutacje, które wyróżniają DNA artystki od kodu innych ludzi. Co ciekawe, w każdej komórce naszego ciała znajduje się DNA skompresowane do mikroskopijnych rozmiarów. Człowiek jest zbudowany z ok. 10 trylionów komórek – nosimy w sobie abstrakcyjne wielkości, których nie możemy sobie wyobrazić. Alicja Kwade daje nam możliwość refleksji nad tajemniczym światem ludzkiego ciała. 

Kolejnym ciekawym elementem jest “Selbstportrait” (Autoportert) składający się z 24 ampułek z pierwiastkami, które tworzą człowieka. Na myśl przychodzi przepis kulinarny: przed przygotowaniem składniki leżą na stole, wystarczy je połączyć. Praca jest sterylna, kojarzy się z laboratorium i pozostawia z pytaniem: czy to naprawdę tyle? Nasze skomplikowane ciała, zawiłe charaktery, indywidualne historie sprowadzone (być może z nutą ironii) do 24 szklanych ampułek.

rynekisztuka.pl

Alicja Kwade, Autoportret, 2021 | 24 ampułki z pierwiastkami ludzkiego ciała: (tlen (O), węgiel (C), wodór (H), azot (N), wapń (Ca), fosfor (P), potas (K), siarka (S) , Sód (Na), chlor (Cl), magnez (Mg), żelazo (Fe), fluor (F), cynk (Zn), krzem (Si), brom (Br), miedź (Cu), selen (Se) , mangan (Mn), jod (I), nikiel (Ni), molibden (Mo), chrom (Cr), kobalt (Co) | 80 x 62 cm;80 x 62 cm (oprawione) | zdjęcie: Maria Majchrowska, rynekisztuka.pl

Na podłodze oprócz miedzianych pojemników z kartkami znajdują się także rzeźby z brązu wyglądające jak helisa DNA. I znowu przy bliższym kontakcie ukazują się detale – spirale są zrobione z ułożonych na sobie iPhone’ów – kolejny ironiczny komentarz do iluzorycznego poczucia inności i danych, które zostawiamy na każdym kroku. 

Na drugim końcu ogromnej sali wisi kolejny autoportret z ampułkami. Tym razem tworzą okrąg przypominający zegar. Praca wisi dokładnie naprzeciwko lustra z drugiego końca sali. Upływ czasu, serce bijące średnio 60 razy na minutę, ludzkie DNA różniące się od siebie w tak niewielki sposób, a w końcu technologia, która codziennie zbiera o nas mnóstwo informacji.

Z jakim uczuciem pozostawia nas Kwade? Na pewno nie ma w niej romantyzmu. Artystka przypomina naukowca, który rozkłada się na czynniki pierwsze, pytając co właściwie wyróżnia poszczególnych ludzi od siebie? Wszyscy jesteśmy zbudowani z tych samych elementów, wszyscy mamy kod DNA, który różni się od siebie tak naprawdę tylko w niewielkim stopniu, prawie wszyscy używamy smartfonów, wszyscy podlegamy upływającemu czasowi, a zatem wszyscy wchodząc na wystawę Kwade przeglądamy się w lustrze jej spojrzenia na człowieka. Alicja Kwade nie daje nam odpowiedzi, a pozostawia w przestrzeni zadumy, z uczuciem podobnym do tego kiedy patrząc w nocne niebo widzimy tysiące gwiazd, mając świadomość, że unosimy się na planecie w przestrzeni kosmicznej, która jest zbyt wielka, aby na dzień dzisiejszy zostać całkowicie zbadana. Podobnie jest z DNA – wiemy za co jest odpowiedzialny tylko niewielki procent – a co z resztą? Wystawa “In Abwesenheit” (Pod nieobecność) przypomina nam o pokorze jakiej potrzebujemy, aby uświadomić sobie, że wciąż wiemy tak mało.

___________

Alicja Kwade – polsko-niemiecka artystka wizualna. Urodziła się w Katowicach (1979). Od dziecka mieszka w Niemczech. Studiowała rzeźbę na Universität der Künste w Berlinie. Jest artystką odnoszącą sukcesy na całym świecie. Wystawiała m.in. w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku i na Biennale w Wenecji. Jej praca z 2020 roku “Be-Hide Duodecuple” została wyceniona na 200-300 tysięcy euro (Artsy.net), a mniejsze rzeźby osiągają obecnie kwoty w przedziale 50-100 tysięcy euro. 

Zdjęcie góra: Alicja Kwade “In Abwesenheit” (Pod nieobecność) 2021, Berlinische Galerie, Berlin | zdjęcie: Maria Majchrowska, rynekisztuka.pl

 

Maria Majchrowska

Rynek i Sztuka - logotyp

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Rynek i Sztuka - logotyp

to cię powinno jeszcze zainteresować:

Yayoi Kusama rynekisztuka.pl

22.07.2021 / Świat: wydarzenia

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.