Były dyrektor Luwru oskarżony o nielegalny handel antykami
30.05.2022
Aktualności, Ciekawostki, Świat: wydarzenia
Jean-Luc Martinez były dyrektor Luwru jest zamieszany w nielegalny handel dziełami sztuki. Mężczyzna został zatrzymany przez Centralne Biuro Walki z Przemytem Dóbr Kultury i oskarżony o współudział w oszustwie oraz fałszowanie proweniencji obiektów. Martinezowi grozi nawet do 10 lat więzienia i grzywna w wysokości miliona euro.
Podczas Arabskiej Wiosny trwającej od 2010 roku wiele antyków w krajach Bliskiego i Środkowego Wschodu zostało zrabowanych. Następnie sprzedawano je do galerii i muzeów z fałszywymi certyfikatami. Podejrzewa się, że w wielu przypadkach w handel dziełami sztuki zamieszani byli eksperci, konserwatorzy i instytucje muzealne.
Każdy obiekt, który miał trafić do zagranicznego oddziału Luwru w Abu Zabi musiał przejść odpowiednią ekspertyzę, którą wydawała komisja współkierowana przez dyrektora Luwru. Funkcję tę w latach 2013-2021 pełnił Jean-Luc Martinez. Istnieje ryzyko, że jednym ze skradzionych obiektów była m.in. monumentalna różowa stela Tutenchamona.
Jak podaje „The Art Newspaper” dochodzenie skupia się w tym momencie przede wszystkim na dziewięciu obiektach zakupionych przez Luwr za ponad 50 milionów euro. W sprawę zamieszani są prawdopodobnie również Roben Dib (handlarz dzieł sztuki podejrzany o sprzedaż zrabowanych antyków) oraz Christophe Kunicki (ekspert do spraw antyków, który w 2020 roku został oskarżony o zmowę przestępczą oraz pranie pieniędzy).
Zatrzymanie Martineza jest wynikiem prowadzonego od 2018 roku śledztwa. Zaledwie rok wcześniej były dyrektor Luwru, jak i Dib oraz Kunicki brali udział w sprzedaży sarkofagu kapłana Nedjemankha. Dochodzenie wykazało, że obiekt został skradziony w 2011 roku w trakcie protestów przeciwko rządom prezydenta Husniego Mubaraka. Sarkofag w 2019 roku został zwrócony do Egiptu.
Razem z Martinezem zatrzymano dwóch egiptologów – Vincenta Rondota i Olivera Perdu. Mężczyźni zostali jednak zwolnieni i nie postawiono im żadnych zarzutów. Francuskie Ministerstwa Kultury i Spraw Zagranicznych nie komentują sprawy ze względu na toczące się aktualnie śledztwo.
M.T
Zdjęcie góra: Luwr, zdj: Tomas Nozina, unsplash