szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
FILM PEKAO KOSSAK Galeria Stalowa „Fragments of Reality”

Ojciec wszystkich malarzy. O malarstwie Paula Cézanne’a

01.10.2020

Migawki ze świata sztuki, Na deser

Sztuka przemawia jedynie do niezmiernie ograniczonej liczby ludzi, a smak jest najlepszym sędzią, choć zdarza się rzadko – mawiał Paul Cézanne. Twórczość tego artysty wywarła ogromy wpływ na artystycznego ducha swojej epoki, a także na artystów kolejnych pokoleń. Otwierając nowy rozdział w historii sztuki poszukiwaniem nowych środków wyrazu, potrzebą pogodzenia zdobyczy impresjonistów z odrzuceniem kanonicznego mimesis, Paul Cézanne dał początek nowoczesnemu myśleniu o sztuce, także pod względem pozazmysłowym. 

Paul Cézanne, Autoportret, około 1875 roku, źródło: Wikipedia Commons

Paul Cézanne uważany jest za jednego z trzech głównych postimpresjonistów, który wraz z Paulem Gauguinem i Vincentem van Goghem pchnęli formalne założenia malarstwa w stronę rewolucyjnego kubizmu. Śledząc artystyczne biogramy największych twórców doby XX wieku, jak i „małych mistrzów pędzla”, dostrzegalne jest, iż inspirowanie się dokonaniami tego malarza towarzyszyło wyobraźni wielu z nich. Warto wspomnieć tu chociażby niemieckiego ekspresjonistę Wassily Kandinsky’ego, kubistę Georgesa Braque’a, Marca Chagalla, Roberta Delaunay. Twórcy ci wykorzystując geometryczne uproszczenia, modelujące walory kolorystyczne, świetlistość i syntetyczną formę sprawili, iż w całej Europie duch akademizmu odszedł w zapomnienie na rzecz triumfu Cézanne’a.

Paul Cézanne, Kosz z owocami, 1890-1894, źródło: Wikipedia Commons

Paul Cézanne zdobywał doświadczenie samodzielnie, nie zdawszy egzaminu wstępnego do Szkoły Sztuk Pięknych z powodu temperamentu kolorystycznego uważanego za przesadny. Był samoukiem, a za jedynego prawdziwego mistrza uznawał tylko Camille’a Pissarra, któremu wiele zawdzięczali również Gauguin i van Gogh. Z powodu odrzucenia przez Szkołę Sztuk Pięknych, początkujący malarz powrócił do rodzinnego Aix do pracy w ojcowskim banku. Na początku lat 60. XIX wieku Paul wrócił do Paryża i wkrótce potem został zarejestrowany jako kopista w Luwrze. Tam pracował m.in., nad „Łodzią Dantego” autorstwa Delacroix, lecz nie był w stanie wykonać poprawnej roboty malarskiej. Prawdziwym przełomem okazała się praca dla kopiami Nicolasa Poussina, którego wyraz artystyczny tak zafascynował Cézanne’a, że powziął on cel, by jego płótna również emanowały ową harmonią i trójwymiarowością. Fascynacja Tradycją nie przeszkodziła jednak wypowiedzieć się Cézanne’owi słowami: „Bez względu na to, kto jest Pana ulubionym mistrzem, ów mistrz powinien być dla Pana jedynie orientacją. Inaczej będzie Pan robił pastisze tylko. Przy pewnym odczuciu natury i zdolnościach […] powinien Pan dojść do pokazania siebie; rady, metoda innego artysty nie mogą zmieniać pańskiego sposobu odczuwania. Jeśli chwilowo jest Pan pod wpływem artysty starszego do Pana, niech Pan będzie pewien, że od momentu, kiedy zacznie Pan czuć po swojemu, Pana własne wzruszenie wyjdzie na jaw, wywalczy sobie miejsce, weźmie górę; wiara w siebie to dobra metoda budowania i Pan musi ją zdobyć”. I dalej: „W moim rozumieniu artysta nie pragnie zastąpić przeszłości, dorzuca tylko do niej nowe ogniwo”. Fascynacja Tradycją pchnęła Cézanne’a na konieczność rozważenia najważniejszego niemal problemu artystycznego epoki – jak zachować świeżość teorii impresjonizmu, nie niszcząc klarowności i porządku obrazu? Miał świadomość, iż tworzy w epoce „przejścia” godnego miarą przejścia od estety sztuki wieków średnich do perspektyw renesansu. Jak ocalić iluzję rzeczywistości, dekoracyjność i wrażenie głębi, gdy same kolory podstawowe nie wystarczają?

Paul Cézanne, Widok na górę Świętej Wiktorii, 1904-1906, źródło: Wikipedia Commons

Dziś może się wydawać, iż Paryż przełomu wieków był najlepszym miejscem, gdzie można było toczyć i rozwikływać artystyczne dylematy. Jednakże atmosfera stolicy Francji paradoksalnie nie wpływała rozwijająco, kojąco na Paula Cézanne’a; czuł on się raczej wyobcowany, niezrozumiany. Będąc niezależnym finansowo i instytucyjnie, malarz mógł podjąć samodzielnie decyzję o odcięciu się od paryskiej bohemy i powrocie do rodzinnego Aix-en-Provence. Pracował w izolacji, jaką zapewniała mu wieś, nie tracąc jednak kontaktu z dokonaniami awangardy. Sława malarza nie była wielka, miał nielicznych wielbicieli swojego talentu, lecz gdy ci przyglądali się jego „problematycznym” kompozycjom, Cézanne czuł się zobligowany do tłumaczenia ich założeń – w ten sposób narodził się nie tylko styl Cézanne’a, ale także teoria sztuki Cézanne’a. Wybitny historyk i teoretyk sztuki nowoczesnej, Wiesław Juszczak ocenił w swojej rozprawie, iż: „Cézanne (…) pragnął rozwinąć impresjonizm, umocnić go, przezwyciężyć sprzeczności w nim się zarysowujące bez odstępowania od głównych jego zasad, bez wypierania się ich. Nie poszedł w stronę ekspresyjnego odkształcania rzeczywistości – wzorem van Gogha, nie uciekł się do stylizacji – jak Gauguin, nie przepoił też swych obrazów intelektualnym chłodem (…). A znalazłszy swą własną „klasyczną” drogę wyzwolił się z impresjonistycznego naturalizmu, nadał realistycznym formułom nowe brzmienie i przed malarstwem otworzył nagle nieoczekiwane, bezkresne perspektywy”.

Paul Cézanne w swojej pracowni w Aix-en-Provence, zdjęcie: Émile Bernard, 1904,
źródło: Wikipedia Commons

W co zatem wierzył Cézanne? François Lyotard we „Wzniosłości i awangardzie” (tłum. M. Bińczyk) na podstawie przytoczonej tamże korespondencji malarza pragnie uwypuklić, iż w rozumieniu „Cézanne’a jego dzieło nie jest dziełem utalentowanego malarza, któremu udało się znaleźć swój „styl”, lecz próbą odpowiedzi na pytanie: czym jest obraz? Stawką jego pracy jest wpisywanie na podkład jedynie „wrażeń barwnych”, „małych wrażeń”, tworzących z samych siebie – wedle hipotezy Cézanne’a – całe pikturalne istnienie przedmiotu, owoców, góry, twarzy, kwiatów bez uszanowania historii, ani „tematu”, ani linii, ani przestrzeni, ani nawet światła. Są one dostępne malarzowi – a zatem możliwe do odtworzenia przez niego – tylko za cenę wewnętrznej ascezy, która oczyszcza pola percepcji i pola myśli z przesądów wpisanych w samo widzenie”.

Paul Cézanne, W kamieniołomach Bibémus, 1895, źródło: Wikipedia Commons

Cézanne rozwija i doskonali swoją metodę pracy, posługując się przede wszystkim zależnościami linii, które w geometryczny sposób ujmowały rzeczywistość, przede wszystkim krajobraz i przedmioty. Wzorem Rafaela budował płaszczyzny perspektywą powietrzną, precyzyjnie budował napięcie i jego rozładowanie barwami, traktując cień jako kolor. Wykorzystywał różne punkty widzenia, improwizował z konturem, a jednocześnie obsesyjnie równoważył elementy kompozycyjne dzieła. Cézanne nie przywiązywał się kurczowo do obwarowań perspektywy linearnej, choć wrażenie trójwymiarowości było dla niego istotne. Cézanne obracał zasadami plastycznymi dogmatami w taki sposób, że nagle doprowadził do bezprecedensowej sytuacji oddalenia się od konwencjonalnej poprawności rysunku. Owo zniekształcanie przedmiotów było u malarza zabiegiem umyślnym, ponieważ miało oddać wrażenie trójwymiarowości i głębi, bez zachowania tradycyjnych zasad rysunku. Dlatego też, jak twierdził Ernst Gombrich: „Cézanne zakwestionował wszystkie tradycyjne metody malarskie. Postanowił zacząć od zera – tak jakby nikt przed nim nie namalował żadnego obrazu. […] Przy ogromnym wysiłku, aby nie poświęcając czystości koloru, osiągnąć wrażenie głębi, i aby nie poświęcając wrażenia głębi, osiągnąć uporządkowaną kompozycję – we wszystkich tych staraniach i poszukiwaniach była jedna rzecz, którą zawsze gotów był poświęcić: konwencjonalna „poprawność” rysunku”. Dodatkowo, pisze dalej Gombrich: „Cézanne „nie zdawał sobie chyba sprawy z tego, że (…) lekceważenie poprawnego rysunku rozpocznie prawdziwy przewrót w sztuce”.

Paul Cézanne, Widok na górę Świętej Wiktorii, 1902-1906, źródło: Wikipedia Commons

Publiczność widziała u Cézanne’a raczej przejawy dzikości i nie do końca rozumiano zjawisko ogólnej chwiejności w jego obrazach. To, co Cézanne zawierał na płótnach oceniano niekiedy jako lekko niezdarne. Tymczasem do 1906 roku (rok śmierci malarza) przez koneserskie kolekcje i warsztaty malarskie przechodziło tornado, mieszające ze sobą impresjonizm z kubizmem. Choć Cézanne nigdy nie osiągnął takiego rozczłonkowania formy na swoich płótnach jak zrobił to Pablo Picasso to jednak swoimi przedstawieniami pejzażowymi i martwymi naturami zbliżył się do pełnego pojęcia geometryzacji. 

A jeśli prawdą były słowa krytyka sztuki Joris-Karl Huysmans’a z 1888 roku, gdy powiedział, że Cézanne to po prostu artysta z chorymi siatkówkami?

Maurice Denis, Hołd malarzy dla Cézanne’a, 1900, Musée d’Orsay, źródło: Wikipedia Commons

ilustracja (góra): Paul Cézanne, Widok na górę Świętej Wiktorii, 1904-1906, źródło: Wikipedia Commons

Paulina Adamczyk

Rynek i Sztuka - logotyp

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

to cię powinno jeszcze zainteresować:

Korespondencja Gauguina i van Gogha na aukcji

19.06.2020 / Aktualności, Ciekawostki, Świat: aukcje

Jeden komentarz do “Ojciec wszystkich malarzy. O malarstwie Paula Cézanne’a”

  1. Romuald Mulk

    Bardzo dobrze napisane. W samo sedno. W krótkich słowach tłumaczy fenomen obrazów, techniki i kompozycji Cezzane’a.

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.